Zadłużony lokator wciąż nie trafi na bruk

Trybunał Konstytucyjny chce, by Sejm szczegółowo określił procedurę przyznawania pomieszczeń socjalnych oraz tymczasowych dla eksmitowanych. Miasta twierdzą, że i tak nie mają za co budować takich lokali

Publikacja: 09.12.2007 17:03

Na mało precyzyjne zapisy, znajdujące się w art. 1046 kodeksu postępowania cywilnego, wskazała Rada Miasta Gdyni, kierując sprawę do TK. Zdaniem przedstawicieli RM w Gdyni, prawo nie wyjaśnia dostatecznie, w jaki sposób gmina ma wskazać pomieszczenie tymczasowe.

– Komornicy wprawdzie nie mają większych wątpliwości z interpretacją prawa, choć z drugiej strony, brakuje bardziej precyzyjnego określenia, jakie warunki powinien posiadać lokal socjalny czy tymczasowy. To bowiem komornik sprawdza, czy dane mieszkanie spełnia warunki lokalu tymczasowego lub socjalnego. I to na komornika spada odpowiedzialność, jeśli w lokum, które uznał za odpowiednie, dojdzie do tragedii, np. zawali się dach – mówi Jarosław Świeczkowski, komornik z Wejherowa. – Główny jednak problem polega na tym, że gminy, odpowiedzialne za dostarczanie lokali osobom z wyrokiem eksmisji, nie mają na to pieniędzy – dodaje.

Trudno dziś policzyć, ile lokali socjalnych czy pomieszczeń tymczasowych potrzeba w całej Polsce. Z pewnością jednak jest ich znacznie mniej niż potrzebujących. Na przykład w Gdańsku do dziś wyodrębniono 409 mieszkań socjalnych.

– Tymczasem na taki lokal oczekuje ok. 1,2 tys. osób, które znajdują się w trudnej sytuacji materialnej i mieszkaniowej, oraz 639 osób z prawomocnym wyrokiem o eksmisji i z prawem do zawarcia umowy najmu lokalu socjalnego – opowiada Marek Rykaczewski z Referatu Lokalowego UM Gdańsk.Ponadto do tej pory o odszkodowanie do gminy zwróciło się 35 właścicieli lokali mieszkalnych. Jeśli bowiem gmina nie znajdzie lokum socjalnego dla zadłużonego lokatora, któremu sąd takie pomieszczenie przyzna, musi zapłacić właścicielowi budynku odszkodowanie. W sumie do tej pory dwóm osobom miasto zapłaciło 25 tys. zł, a pozostali wierzyciele zrezygnowali z roszczeń.

Natomiast w Bydgoszczy znajdziemy dziś 694 lokali socjalnych, na których przydział czekają 984 rodziny.

– Łącznie w latach 2002 – 2007 wszczęto 29 postępowań o zapłatę odszkodowania właścicielom budynków. W dziewięciu sprawach powództwo zostało oddalone. W sądzie jest jeszcze 13 spraw na łączną kwotę odszkodowań w wysokości 252,8 tys. zł. W siedmiu postępowaniach sąd przyznał odszkodowanie o łącznej wartości 37,3 tys. zł – wyjaśnia Anna Strzelczyk-Frydrych z UM w Bydgoszczy.W Łodzi znajduje się obecnie około 2 tys. lokali socjalnych. Obecnie na ich przydział czeka około 3,2 tys. osób, z czego około 2,3 tys. to osoby z wyrokiem eksmisyjnym. Na lokale zamienne obecnie oczekuje około 1,8 tys. rodzin. Jednocześnie ponad 270 właścicieli wystąpiło z roszczeniem odszkodowawczym. Do końca sierpnia 2007 r. zapadło 15 wyroków, które skutkowały wypłatą odszkodowań w wysokości 99 tys. złotych.

Katowice posiadają 421 lokali socjalnych. – Na ich przydział czeka 1826 osób z wyrokiem eksmisji – szacuje Roman Buła, naczelnik Wydziału Budynków i Lokali UM w Katowicach. Dodaje, że obecnie w sądzie toczy się dziewięć postępowań sądowych w sprawie odszkodowań za niedostarczenie lokali socjalnych. A do tej pory miasto wypłaciło odszkodowania o łącznej wartości 53,4 tys. zł.

W Toruniu znajduje się 541 lokali socjalnych. Czeka na nie zaś 898 rodzin. Jednocześnie o odszkodowanie od gminy ubiega się 95 właścicieli nieruchomości. Do tej pory gmina zapłaciła 124 tys. zł. Obecne toczą się sprawy o zapłatę odszkodowania o łącznej wartości 470 tys. zł.We Wrocławiu natomiast wyodrębniono 963 lokali socjalnych. Do miasta wpłynęło ok. 1,3 tys. wniosków o przydział lokum socjalnego z tytułu niedostatku i ok. 520 złożonych przez osoby z wyrokiem eksmisji. Jednocześnie pojawiło się 14 wierzycieli domagających się odszkodowania. Do tej pory gmina wypłaciła im 40 tys. zł.

Gminy budują przy tym niewiele nowych lokali, mało też remontują. W Bydgoszczy np. oddano w tym roku jeden nowy budynek, w którym znajduje się 36 lokali socjalnych. Wyremontowano też kolejne 21 mieszkań w starych budynkach. W kolejnych zaś latach miasto nie przewiduje budowy nowych mieszkań socjalnych – zamierza na ten cel przeznaczyć mieszkania komunalne o obniżonym standardzie. Chce też zbudować 16 kontenerowych mieszkań socjalnych.

W Katowicach w tym roku nie powstało żadne mieszkanie komunalne, nie mówiąc o socjalnych. W Toruniu zaś od początku roku oddano do użytku 45 mieszkań komunalnych, a do końca roku miasto przewiduje kolejne 77 lokali mieszkalnych oraz 40 lokali socjalnych.

W Gdańsku natomiast w tym roku nie powstało żadne nowe lokum socjalne, miasto jedynie wynajęło cztery takie mieszkania od spółdzielni mieszkaniowej. W przyszłym zaś roku planuje wynająć kolejne 23 lokale, które powstaną w wyniku adaptacji byłego budynku hotelowego przez spółdzielnię mieszkaniową.

Miasta i gminy mogą szukać środków na budowę czy modernizowanie mieszkań socjalnych w budżecie państwa. Budownictwo socjalne jest od 2004 r. finansowane z tzw. Funduszu Dopłat obsługiwanego przez Bank Gospodarstwa Krajowego. W ramach programu pilotażowego, który był realizowany w latach 2004 – 2006, zawarto 212 umów o udzielenie finansowego wsparcia. Wypłacono gminom 83,12 mln zł. – Kwota ta pozwoliła na stworzenie m.in. 5 tys. lokali socjalnych – podaje Wojciech Deszczyński, naczelnik w Departamencie Funduszy Mieszkaniowych w BGK.

Program ten trwa. W tym roku do banku wpłynęło ok. 200 wniosków, nie tylko na utworzenie kolejnych lokali socjalnych, lecz również miejsc w noclegowniach. Łącznie gminy domagają się wsparcia w wysokości ok. 63,5 mln zł na utworzenie 2,9 tys. lokali.

Na mało precyzyjne zapisy, znajdujące się w art. 1046 kodeksu postępowania cywilnego, wskazała Rada Miasta Gdyni, kierując sprawę do TK. Zdaniem przedstawicieli RM w Gdyni, prawo nie wyjaśnia dostatecznie, w jaki sposób gmina ma wskazać pomieszczenie tymczasowe.

– Komornicy wprawdzie nie mają większych wątpliwości z interpretacją prawa, choć z drugiej strony, brakuje bardziej precyzyjnego określenia, jakie warunki powinien posiadać lokal socjalny czy tymczasowy. To bowiem komornik sprawdza, czy dane mieszkanie spełnia warunki lokalu tymczasowego lub socjalnego. I to na komornika spada odpowiedzialność, jeśli w lokum, które uznał za odpowiednie, dojdzie do tragedii, np. zawali się dach – mówi Jarosław Świeczkowski, komornik z Wejherowa. – Główny jednak problem polega na tym, że gminy, odpowiedzialne za dostarczanie lokali osobom z wyrokiem eksmisji, nie mają na to pieniędzy – dodaje.

Pozostało 84% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"