Pierwsza ósemka największych rynków inwestycji nieruchomościowych w Europie pozostaje niezmienna od 2006 roku. W pierwszej dziesiątce pojawiły się dwa nowe miasta: Moskwa, gdzie zawarto transakcje o łącznej wartości 3,4 mld euro, oraz Amsterdam, gdzie zawarto transakcje o łącznej wartości 2,8 mld euro.
W Europie Środkowo-Wschodniej zainwestowano ponad 14,2 mld euro, co pokazuje silny wzrost zainteresowania tymi rynkami. Natomiast w Polsce wartość inwestycji w nieruchomości komercyjne spadła o 42 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Analitycy CB Richard Ellis uspokajają jednak, że spadek ilości inwestycji w Polsce był tak znaczący ze względu na zupełnie wyjątkowy i rekordowy rok 2006, kiedy to przeprowadzono na polskim rynku znaczną ilość transakcji dużych portfeli nieruchomości. Porównując więc rok 2006 i 2007, widać spadek, ale porównanie to nie jest wyznacznikiem jakiegoś stałego trendu.
Kolejnym powodem spadku wartości inwestycji był wpływ sytuacji w Stanach Zjednoczonych w drugiej połowie 2007 roku – banki zaczęły stawiać bardzo restrykcyjne warunki finansowania, a niektórzy inwestorzy bardziej ostrożnie zaczęli podejmować decyzje, głębiej analizując potencjał konkretnych nieruchomości. Ze względu na przesunięcie decyzji na przyszłość oraz dłuższe analizy prawne, techniczne i komercyjne obiektów część transakcji będzie zamknięta dopiero w tym roku.
– Po silnej kompresji stóp kapitalizacji w roku poprzednim obecnie obserwujemy ich stabilizację – stopy za powierzchnie biurowe kształtują się na poziomie 5,7 proc., za powierzchnie handlowe 5,5 proc., a za powierzchnie magazynowe i logistyczne 6,5 proc. Na rynkach regionalnych stopy zwrotu z inwestycji w nieruchomości komercyjne oscylują wokół 6 proc. – mówi Przemysław Łachmaniuk, doradca inwestycyjny w firmie CB Richard Ellis.