Gmina nie musi się zgodzić na przejęcie rudery

Właściciel może się pozbyć nieruchomości, przekazując ją gminie albo Skarbowi Państwa, ale wymaga to ich akceptacji

Publikacja: 24.07.2008 09:33

Gmina nie musi się zgodzić na przejęcie rudery

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Prawną regulację dotyczącą nieodpłatnego przekazania nieruchomości stwarza uchwalona wczoraj nowelizacja kodeksu cywilnego oraz prawa o notariacie. Innowacja ta wypełnia lukę, jako powstała po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 15 marca 2005 r. (sygn. K 9/04) uznającego unormowanie zawarte w art. 179 kodeksu cywilnego za sprzeczne z konstytucją.

Przepis ten przestał obowiązywać 15 lipca 2006 r. Pozwalał każdemu właścicielowi wyzbyć się nieruchomości przez zrzeczenie się jej. Taka niechciana nieruchomość stawała się automatycznie własnością gminy, na której obszarze jest położona, bez względu na to, czy gmina życzyła sobie tego czy nie. W ten sposób właściciele mogli, na mocy jednostronnej decyzji, bez jej zgody, a nawet wiedzy, pozbyć się bezwartościowych ruder, działek z niepotrzebnymi, kłopotliwymi w demontażu, urządzeniami itp. Dlatego art. 179 k.c. został zakwestionowany przed Trybunałem Konstytucyjnym.

Rząd po tym wyroku podjął próbę nowego unormowania zrzeczenia się własności nieruchomości, a także użytkowania wieczystego. W lipcu 2006 r. Sejm uchwalił nowelizację kodeksu cywilnego, w której przewidziano, że przed zrzeczeniem właściciel musi zaprosić gminę do zawarcia umowy przekazania nieruchomości. Gdyby gmina nie skorzystała z tej oferty, właściciel mógłby zrzec się nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa. Skarb zaś nie miałby możliwości odmowy. Wskutek weta prezydenta nowelizacja ta powędrowała jednak do kosza.

Na mocy wczorajszej nowelizacji, przyjętej z inicjatywy Senatu, kodeks cywilny został uzupełniony o art. 902

1

i 902

2

zakładające, że nowy właściciel musi się zgodzić na przejęcie nieruchomości.

Nieodpłatne bowiem przekazanie musi mieć formę umowy

. Właściciel może w ten sposób wyzbyć się nieruchomości na rzecz gminy albo Skarbu Państwa. Przejęcie jej przez skarb będzie jednak wchodziło w rachubę tylko wówczas, gdy gmina miejsca położenia całej albo części nieruchomości nie skorzysta z możliwości zawarcia umowy w ciągu trzech miesięcy od dnia złożenia zaproszenia przez właściciela nieruchomości.

Właściciel przekazujący nieruchomość nie będzie odpowiedzialny za jej wady, chyba że w umowie o przekazaniu zastrzeżono co innego. Teraz nowelizację musi zaakceptować Senat.

Prawną regulację dotyczącą nieodpłatnego przekazania nieruchomości stwarza uchwalona wczoraj nowelizacja kodeksu cywilnego oraz prawa o notariacie. Innowacja ta wypełnia lukę, jako powstała po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 15 marca 2005 r. (sygn. K 9/04) uznającego unormowanie zawarte w art. 179 kodeksu cywilnego za sprzeczne z konstytucją.

Przepis ten przestał obowiązywać 15 lipca 2006 r. Pozwalał każdemu właścicielowi wyzbyć się nieruchomości przez zrzeczenie się jej. Taka niechciana nieruchomość stawała się automatycznie własnością gminy, na której obszarze jest położona, bez względu na to, czy gmina życzyła sobie tego czy nie. W ten sposób właściciele mogli, na mocy jednostronnej decyzji, bez jej zgody, a nawet wiedzy, pozbyć się bezwartościowych ruder, działek z niepotrzebnymi, kłopotliwymi w demontażu, urządzeniami itp. Dlatego art. 179 k.c. został zakwestionowany przed Trybunałem Konstytucyjnym.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Nieruchomości
Ministerstwo Rozwoju przekazało ważną wiadomość ws. ogródków działkowych
Praca, Emerytury i renty
Pracownik na L4 ma ważny obowiązek. Za niedopełnienie grozi nawet dyscyplinarka
Sądy i trybunały
Rok po wyborach. Ślimacze tempo marszu Donalda Tuska ku praworządności