W jednej z podwarszawskich miejscowości mieszkańcy dostali od gminy ulotki, że w ciągu pół roku mają się przyłączyć do kanalizacji, którą blisko ich działek zbudowała komunalna spółka wodociągowa. Powstaje pytanie, czy wszyscy – niezależnie od swojej sytuacji finansowej lub życiowej – muszą wydać po kilkanaście tysięcy złotych na niespodziewane prace budowlane oraz związane z tym formalności prawne.
Kwestię tę rozstrzyga art. 5 ust. 1 pkt 2 ustawy z 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (DzU z 2005 r. nr 236, poz. 2008 ze zm.). Właściciele nieruchomości mają obowiązek przyłączenia się do sieci kanalizacyjnej. Przyłączenie nie jest wymagane, gdy posesja posiada przydomową oczyszczalnię ścieków spełniającą wszystkie wymagane prawem normy.
Posesje mogą być wyposażone w zbiorniki bezodpływowe (czyli tzw. szamba) tylko wówczas, gdy budowa sieci kanalizacyjnej jest technicznie bądź ekonomicznie nieuzasadniona albo jest dopiero planowana. W takich sytuacjach możliwe jest też wyposażenie posesji w przydomową oczyszczalnię.
Jeżeli właściciel nieruchomości dobrowolnie nie przyłączy się do nowej kanalizacji, mimo takiego obowiązku, to wójt, burmistrz lub prezydent miasta mogą na nim to wymóc.
Wójt może zmusić właściciela nieruchomości, żeby przyłączył się do kanalizacji