Górale idą do sądu po ziemię

Zbiorowy pozew o zwrot gruntów ma zablokować prywatyzację kolejki na Kasprowy Wierch

Publikacja: 30.09.2011 20:21

Górale idą do sądu po ziemię

Foto: Fotorzepa

– Musimy stawić twardy opór. Jeszcze przed wojną nasze rodziny oddawały ziemię, bo kolejka miała być dobrem narodowym. Traktowano ją jak oczko w głowie Zakopanego. A teraz ma na niej zarabiać prywatny inwestor, prawdopodobnie słowacki. Pójdziemy do sądu – zapowiada Zofia Bigos, szefowa Stowarzyszenia Właścicieli Wywłaszczonych Hal i Polan. Górale zażądają zwrotu ziemi albo odszkodowań.

W starostwie tatrzańskim od 12 lat leżą wnioski byłych właścicieli o zwrot terenów na Podhalu. – 17 osób wznowiło postępowanie dotyczące zwrotu Hali Goryczkowej (nad nią prowadzi kolejka na Kasprowy Wierch) i jest 17 decyzji odmownych – informuje Bigos. – Na początku października idziemy na rozmowę z prezesem zakopiańskiego sądu, byliśmy też w kancelarii adwokackiej, bo chcemy złożyć pozew zbiorowy.

Po co prywatyzować zyskowny interes

Oburzeniu górali nie dziwi się mecenas Roman Nowosielski, znawca problemów reprywatyzacyjnych. – Powinni wziąć ciupagi, i to naostrzone – mówi.

Górali wywłaszczono przed wojną. – Część z nich nie dostała pieniędzy, bo wybuchła wojna – zaznacza Piotr Bąk, radny powiatowy PiS i były burmistrz Zakopanego. Kolejne wywłaszczania przeprowadzili komuniści w 1945 r.

PKP, właściciel Polskich Kolei Linowych, w tym kolejki na Kasprowy, chce je sprywatyzować. Słowacki inwestor, firma Tatry Mountain Resorts, już złożył ofertę. Na kupno PKL chce przeznaczyć ok. 35 mln euro. Do sprzedaży ma dojść na przełomie 2011 i 2012 r.

Do PKL należą kolejki na Kasprowy, Gubałówkę, Butorowy Wierch w Kościelisku, Górę Parkową w Krynicy-Zdroju, Palenicę w Szczawnicy, górę Żar w Międzybrodziu Żywieckim i Mosorny Groń w Zawoi. W ciągu roku korzysta z nich ok.  6 mln turystów. Najwięcej z tej na Kasprowy (w sezonie nawet 4 tys. osób dziennie). Ile są warte, będzie wiadomo, gdy PKP przygotuje prospekt emisyjny. Według nieoficjalnych danych – nawet kilkaset milionów złotych.

Jak twierdzi prezes PKL Andrzej Laszczyk: – Polskie Koleje Linowe przynoszą rocznie ok. 10 mln zł zysku. Mógłby być wyższy, ale liczba przewożonych turystów i narciarzy jest ograniczona z racji wymogów ochrony przyrody.

– Mieszkańcy pytają, po co sprzedawać prywatnemu inwestorowi kolejki, które przynoszą zyski – mówi Ewa Matuszewska, rzecznika Urzędu Miasta Zakopane. Niedawno na modernizację tej na Kasprowy zainwestowano 70 mln zł.

Słowacy to konkurencja

PKP nie wytłumaczyły dotąd, dlaczego chcą się pozbyć dochodowych kolei linowych. Rzecznik spółki Łukasz Kurpiewski przekonywał wiosną: – Prywatyzacja firmy to szansa jej rozwoju.

Lokalne władze obawiają się, że zagraniczny inwestor nie zadba o rozwój regionu, skoro słowackie wyciągi są dla nas konkurencją. Sześć gmin z południa Polski, na terenie których działają PKL, chce je kupić. Podpisało w tej sprawie list intencyjny. Zakopane, Szczawnica, Zawoja, Krynica-Zdrój, Kościelisko i Czernichów liczą, że pieniądze w większości wyłoży Małopolska Agencja Rozwoju Regionalnego. Ta deklaruje zainteresowanie.

Prywatyzacji PKL nie chce także Tatrzański Park Narodowy. – To otwieranie puszki Pandory, bo górale przypominają sobie, że te tereny do nich należały. Gdy ich wywłaszczano pod TPN, mówiono, że chodzi o interesy nas wszystkich i ochronę przyrody. Teraz się okazuje, że liczy się biznesplan – twierdzi Paweł Skawiński, dyrektor TPN. – Sprzedaż kolejki na Kasprowy może być odbierana jako wstęp do prywatyzacji parku narodowego, bo przecież na jego terenie kolejka się znajduje.

Apel do premiera

Czy mobilizacja górali zakłóci plany PKP? Zdaniem spółki nie mają oni żadnych szans w sądzie. – W związku z prywatyzacją przygotowano analizy prawne, które nie wykazały istotnego ryzyka dotyczącego ewentualnych roszczeń byłych właścicieli – informuje Paulina Jankowska z zespołu prasowego PKP.

Mecenas Roman Nowosielski jest innego zdania. – Nawet jeśli nie ma szczegółowych przepisów, na jakie mogłyby się powołać osoby, które oddawały ziemię pod kolejkę, warto wskazać naszą konstytucję. A ta w artykule pierwszym mówi, że Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli – podkreśla prawnik.

Piotr Bąk wskazuje też na ustawę o zachowaniu narodowego charakteru strategicznych zasobów naturalnych kraju z 2001 r., która mówi, iż zasoby przyrodnicze parków narodowych nie podlegają przekształceniom własnościowym.

I ostrzega: – Roszczeń reprywatyzacyjnych będzie więcej. Klub im. Władysława Zamoyskiego, którego jest prezesem, zebrał już 128 podpisów naukowców z całej Polski, niemal wyłącznie profesorów (m.in. złożył go doradca prezydenta RP Roman Kuźniar), pod listem do premiera. Został już wysłany. Sygnatariusze apelują w nim o dyskusję dotyczącą planów prywatyzacji PKL. "TPN z kolejką na Kasprowy Wierch tak jak Wzgórze Wawelskie czy Kopalnia Soli w Wieliczce nie powinny podlegać prywatyzacji" – piszą.

– Musimy stawić twardy opór. Jeszcze przed wojną nasze rodziny oddawały ziemię, bo kolejka miała być dobrem narodowym. Traktowano ją jak oczko w głowie Zakopanego. A teraz ma na niej zarabiać prywatny inwestor, prawdopodobnie słowacki. Pójdziemy do sądu – zapowiada Zofia Bigos, szefowa Stowarzyszenia Właścicieli Wywłaszczonych Hal i Polan. Górale zażądają zwrotu ziemi albo odszkodowań.

W starostwie tatrzańskim od 12 lat leżą wnioski byłych właścicieli o zwrot terenów na Podhalu. – 17 osób wznowiło postępowanie dotyczące zwrotu Hali Goryczkowej (nad nią prowadzi kolejka na Kasprowy Wierch) i jest 17 decyzji odmownych – informuje Bigos. – Na początku października idziemy na rozmowę z prezesem zakopiańskiego sądu, byliśmy też w kancelarii adwokackiej, bo chcemy złożyć pozew zbiorowy.

Pozostało 83% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów