Kupujący nowe mieszkanie dotychczas nie wiedzieli dokładnie, jak duże ono będzie. Różnice w metrażu planowanym i rzeczywistym bywają czasami spore. Zmienia to obowiązująca od 29 kwietnia ustawa o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego.
Nowa umowa wskaże, jak mierzyć
Wprowadza ona nowy rodzaj umowy: umowę deweloperską (zastępuje obecną przedwstępną). Ustawa mówi też, co powinno znaleźć się w takiej umowie. Wśród niezbędnych elementów wymienia wskazanie sposobu mierzenia powierzchni lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego.
Również od 29 kwietnia obowiązuje rozporządzenie z 25 kwietnia 2012 r. w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego (DzU z 27 kwietnia, poz. 462). Ma ono wyeliminować nieuczciwe praktyki firm deweloperskich w mierzeniu powierzchni lokali. Przewiduje, że w nowych budynkach obowiązkowo będzie stosowana jedna norma, a mianowicie PN-ISO 9836: 1997.
– Prawo budowlane przewidywało, że można (nie było takiego obowiązku) stosować jedną z dwóch norm: PN-70/B-02365 albo PN-ISO 9836: 1997 – tłumaczy Krzysztof Antczak, zastępca dyrektora Departamentu Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. – Tymczasem te normy różnią się między sobą – wskazuje. I podkreśla, że od niedzieli z przepisów wyraźnie już wynika, że wszyscy projektujący i budujący nowe lokale oraz budynki muszą stosować nowszą normę PN z 1997 r.
Niektórzy deweloperzy mierzyli nawet powierzchnię lokali po linii zewnętrznych ścian budynku