Zespół szeregowych budynków jednorodzinnych Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego Ursynów w Warszawie stanowił kiedyś jedną całość. Dopiero po wyodrębnieniu się Spółdzielni Mieszkaniowej Wyścigi, powstały dwie enklawy, rozdzielone ul. Cybisa.
W 1993 r. część właścicieli segmentów w enklawie SBM Ursynów uzyskała pozwolenia na rozbudowę o garaże zamiast planowanych tarasów. Po czterech miesiącach, na skutek wniosku SM Wyścigi, uchylono prawomocne pozwolenie, a inwestycje o różnym stopniu zaawansowania wstrzymano. W celu ich legalizacji należało ustalić, czy nie są sprzeczne z planem i z zasadami budowlanymi i czy mają dostęp do drogi publicznej.
W ocenie SM Wyścigi nie mają. – Jedyny dostęp do garaży prowadzi przez odcinek wewnętrznej ul. Cybisa. Właścicielem jest miasto, ale od przeszło 20 lat jest to działka w samoistnym posiadaniu SM Wyścigi. Spółdzielnia nie zgadza się na jej użytkowanie jako drogi publicznej – wyjaśniała podczas rozprawy w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie pełnomocniczka SM Wyścigi.
SM Wyścigi wystąpiła też do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa o stwierdzenie zasiedzenia. A do organów nadzoru budowlanego – o zawieszenie postępowania legalizacyjnego do czasu rozstrzygnięcia sprawy o zasiedzenie.
– Od 20 lat trwa z nami wojna o 100-metrowy odcinek tej ulicy, będący dla nas jedyną drogą dojazdową do garaży, wybudowaną jeszcze przez SBM Ursynów – mówią zainteresowani właściciele garaży. – SM Wyścigi nigdy nie była jej samoistnym posiadaczem i zawsze była to droga ogólnodostępna. – Jak można zasiedzieć drogę, należącą do m.st. Warszawy,w której współwładającymi są cztery spółdzielnie mieszkaniowe i która obsługuje wszystkie okoliczne spółdzielnie? – pytają.