Reklama

Obowiązek podłączania do sieci ciepłowniczej a ochrona środowiska

Od czerwca zniknie obowiązek podłączania do sieci ciepłowniczej bloków i dużych willi. Straci środowisko.

Aktualizacja: 24.02.2015 09:18 Publikacja: 24.02.2015 05:00

Obowiązek podłączania do sieci ciepłowniczej a ochrona środowiska

Foto: www.sxc.hu

Polska od lat ma najbardziej zanieczyszczone powietrze w Unii Europejskiej. Alarmujące dane zawiera ostatni raport Najwyższej Izby Kontroli. To wina m.in. montowania w domach pieców grzewczych, w których pali się, czym chce. Tymczasem jedyny przepis prawa budowlanego, który promował ekologiczne systemy grzewcze, przestaje obowiązywać od czerwca. Chodzi o zmianę w prawie budowlanym (art. 36 ust. 3), nad którą w piątek prace zakończył Sejm.

W nowych przepisach rezygnuje się z obowiązkowego podłączania nowych budynków do ekologicznych elektrociepłowni w okolicy lub do ekologicznych indywidualnych systemów grzewczych.

Bez miejskiej sieci

Teraz jeżeli inwestycja spełnia określone warunki, budujący musi się podłączyć do sieci, a jeśli upiera się przy swoim piecu, do wniosku o pozwolenie na budowę musi dołączyć audyt efektywności energetycznej, z którego wynika, że jest to dla niego ekonomicznie bardziej opłacalne, a zamontowany piec będzie ekologiczny. Wtedy starosta wyda pozwolenie na budowę

Przewidziane przez przepisy warunki są trzy. Po pierwsze, chodzi o budynki, do których ogrzania potrzebne jest nie mniej niż 50 kW (tyle np. potrzebuje już duża willa). Po drugie, elektrociepłownia położona w sąsiedztwie inwestycji ma wytwarzać 75 proc. ciepła w skali roku dzięki użyciu odnawialnych źródeł energii, czyli np. wiatru, promieniowania słonecznego, wody geotermalnej czy fal, prądów i pływów morskich. Po trzecie, ceny ciepła sprzedawanego przez taką elektrociepłownię nie są wyższe od średniej ceny ciepła publikowanej przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki.

Unijne wymogi

– Przepis miał promować ekologiczne systemy ogrzewania i ograniczyć używanie nieprzyjaznych dla środowiska indywidualnych pieców grzewczych na węgiel czy ekogroszek – tłumaczy Mariola Berdysz, dyrektor fundacji Wszechnica Budowlana. I dodaje, że to element działań Polski w unijnym ograniczaniu emisji CO2 i innych substancji. – Szkoda, że z niego zrezygnowano – uważa.

Reklama
Reklama

Podobnie twierdzi Krzysztof Lewandowski, wiceprezydent Zabrza.

– Miasta śląskie mają ogromne problemy z zanieczyszczeniem powietrza. Takie uregulowanie bardzo by się przydało – zaznacza.

Innego zdania jest Wiesław Bielawski, wiceprezydent Gdańska.

– Piece w nowych obiektach są w miarę ekologiczne. Braku przepisu nikt nie zauważy. Problem stanowią stare piece – tłumaczy. Brakuje przepisów, które pozwalałyby samorządom sprawdzać, czym właściciele w nich palą, oraz dawały prawo nakładania kar np. za spalanie plastikowych śmieci.

etap legislacyjny: czeka na podpis prezydenta

Samorząd i administracja
Znamy wyniki egzaminu na urzędnika mianowanego. „Przełamaliśmy barierę niemożności"
Prawo w Polsce
Czy można zagrodzić jezioro? Wody Polskie wyjaśniają
Konsumenci
Zawieszenie obowiązku spłaty rat z mocy prawa nie zawsze korzystne dla konsumenta
Za granicą
Ryanair nie poleci do Hiszpanii? Szykuje się strajk pracowników. Jest stanowisko przewoźnika
Prawo drogowe
Będzie podwyżka opłat za badania techniczne aut. Wiceminister podał kwotę
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama