Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 27.02.2017 08:54 Publikacja: 27.02.2017 08:14
Foto: 123RF
Naczelny Sąd Administracyjny oddalił w piątek skargę kasacyjną Teresy W., uznając, że organy administracji prawidłowo nałożyły na nią opłatę legalizacyjną.
Skarżąca bez wymaganych pozwoleń budowlanych dobudowała do jednorodzinnego domu mieszkalnego wiatrołap oraz garaż. Organy nadzoru budowlanego potraktowały tę samowolę budowlaną jako rozbudowę budynku mieszkalnego i nałożyły na Teresę W. opłatę legalizacyjną w wysokości 50 tys. zł. W decyzji wyjaśniły, że zgodnie z art. 49 ust. 2 prawa budowlanego do opłaty legalizacyjnej stosuje się przepisy dotyczące kar, o których mowa w art. 59f ust. 1, z tym że stawka opłaty wskazana w tym przepisie (500 zł) podlega pięćdziesięciokrotnemu podwyższeniu (wynosi zatem 25 tys. zł). Konkretna opłata legalizacyjna zależy od kategorii obiektu i współczynnika jego wielkości. Skoro budynki jednorodzinne należą do kategorii I (współczynnik 2,0), a współczynnik wielkości dla tego obiektu wynosi 1,0, to opłatę należy obliczać według wzoru 25 000 x 2,0 x 1,0 = 50 tys. zł.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
W poniedziałek prezydent Karol Nawrocki poinformował o podpisaniu pięciu ustaw. Jednocześnie ogłosił zawetowanie...
Jeśli sprzedajemy odziedziczone po najbliższej rodzinie mieszkanie bądź dom i spadek był zwolniony z podatku, ni...
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zakwestionował podniesienie opłat przez platformę streamingową N...
Zmiany w ortografii, choć wydają się czymś odległym i akademickim, dotyczą w praktyce milionów uczniów, nauczyci...
Centralna Komisja Egzaminacyjna ogłosiła pełny harmonogram egzaminów w roku szkolnym 2025/2026. Znamy terminy za...
Kiedyś dotacje, teraz raczej kredyty na preferencyjnych warunkach. Podejście Brukseli do finansowania rozwoju przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej ewoluuje, ale niezmienne jest to, że wciąż firmy mogą liczyć na wsparcie. Co więcej, już nie tylko ze środków unijnych, ale także krajowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas