Jak postępować w trakcie kolizji

Musisz wiedzieć, gdzie wolno się zatrzymać, a gdzie nie. Warto też sprawdzić, jak postąpić w razie stłuczki

Publikacja: 23.10.2010 04:40

Jak postępować w trakcie kolizji

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski Krzysztof Skłodowski

Miejsce do zatrzymania wyznacza funkcjonariusz drogówki. Nie powinno ono stwarzać zagrożenia ani utrudniać ruchu innym uczestnikom. Dlatego policjant może nakazać nam jazdę za radiowozem aż do bezpiecznego miejsca. Jeśli już zostałeś zatrzymany, to pamiętaj:

- zatrzymaj się w miejscu wyznaczonym,

- uchyl szybę i połóż ręce na kierownicy,

- nie wychodź z pojazdu,

- nie wyłączaj silnika, chyba że zostaniesz o to poproszony.

Funkcjonariusz przedstawi się (poda stopień, imię i nazwisko), poda przyczynę zatrzymania. Czekaj na jego polecenia. Prawdopodobnie najpierw będzie trzeba okazać dokumenty niezbędne do kierowania pojazdem (prawo jazdy, dowód rejestracyjny, OC).

Funkcjonariusz może poprosić ciebie i pasażerów o wyjście w celu kontroli osobistej lub kontroli pojazdu (pod kątem przewożonych towarów lub określenia stanu technicznego).

Ma prawo wsiąść i kierować nim. Czasem możesz zostać poproszony do radiowozu, np. w celu doprowadzenia do komisariatu, izby wytrzeźwień lub szpitala, poddania badaniu na zawartość w organizmie alkoholu lub innych niedozwolonych środków, odtworzenia przebiegu zarejestrowanego wykroczenia, przeprowadzenia czynności procesowych.

[srodtytul]Kiedy i jak policjant ma prawo cię zatrzymać[/srodtytul]

- Na obszarze zabudowanym

– do rutynowej kontroli każdy pojazd może zatrzymać „lizakiem” (w dzień) lub latarką z czerwonym światłem (w nocy) umundurowany lub nieumundurowany policjant

- Na obszarze niezabudowanym – do rutynowej kontroli każdy pojazd może zatrzymać lizakiem (w dzień) lub latarką z czerwonym światłem (w nocy) wyłącznie umundurowany policjant. Polecenie zatrzymania może być również podane z jadącego radiowozu przez krótkotrwałe włączenie niebieskiego światła i sygnału dźwiękowego o zmiennym tonie (koguta).

[srodtytul]Piłeś, nie jedź[/srodtytul]

Stan po spożyciu alkoholu – gdy stężenie alkoholu we krwi wynosi od 0,2 do 0,5 promila lub zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wynosi 0,1 – 0,25 mg/1 dm sześc. (wykroczenie – areszt albo grzywna); stan nietrzeźwości – gdy stężenie alkoholu we krwi przekracza 0,5 promila lub zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu przekracza 0,25 mg/1 dm sześc. (przestępstwo – do dwóch lat więzienia).

[srodtytul]Nie boją się [/srodtytul]

1 lipca tego roku weszły w życie przepisy, które przewidują do pięciu lat więzienia dla tych, którzy będąc pod wpływem alkoholu i mając orzeczony zakaz, usiedli za kierownicą.

Dużo surowiej jest także w sprawach kierowców, którzy jadąc w stanie nietrzeźwości, spowodują tragiczny wypadek, w którym ofiara zginie lub odniesie poważne obrażenia. Taki kierowca straci prawo jazdy na zawsze, chyba że sąd uzna, iż jego przypadek jest wyjątkowy i należy odstąpić od obligatoryjnego zakazu dożywocia dla kierowcy.

[srodtytul]Brałeś, nie jedź[/srodtytul]

Osoby, które prowadzą samochód czy motor po zażyciu narkotyków, mają przez kilka godzin zaburzoną koncentrację, zniekształconą percepcję wzrokową i słuchową, nieadekwatną do sytuacji pewność siebie, niestabilność emocjonalną.

Wszystko to wpływa na zdolność obiektywnej oceny i szybkość reakcji. Warto pamiętać, że za prowadzenie samochodu pod wpływem narkotyków grozi taka sama kara jak po spożyciu alkoholu. Między innymi utrata prawa jazdy.

[srodtytul]Na dopalaczu[/srodtytul]

O bezkarności kierowców jeżdżących pod wpływem dopalaczy alarmują policjanci. Popularność sklepów z tymi preparatami świadczyć może zaś o tym, że mogą korzystać z nich też kierowcy, a tych jest w całym kraju 13 mln. Jak karać tych złapanych na stosowaniu dopalaczy? Czy tak jak kierowców jeżdżących pod wpływem alkoholu lub narkotyków? To raczej nie wchodzi w rachubę, choć i taki pomysł się pojawił.Powód?

Katalog dopalaczy jest otwarty. Na miejsce kolejnych zakazywanych substancji pojawiają się następne. Nie wystarczy więc alkomat czy narkotest, by wykryć tę niedozwoloną substancję. I choć pojawił się pomysł, by dopisać dopalacze do przepisów kodeksów karnego i wykroczeń, w których pojawiają się kary za jazdę po alkoholu i narkotykach, to zaraz potem upadł.

Nawet jeśli bowiem sam zabieg wyglądałby na prosty i szybki, to wraz z dodaniem dopalaczy do kodeksów musiałaby się pojawić ich pełna definicja i pełny wykaz. A dziś jest to niemożliwe. Jeden dopalacz bowiem może się składać z kilkunastu składników, z których tylko jeden będzie niedozwolony.

Zła wiadomość – kierowcy, którzy zostali ukarani mandatem karnym za korzystanie w trakcie jazdy z CB-Radia, nie mogą być pewni uchylenia mandatu karnego, a tym samym zwrotu uiszczonej grzywny. Każdy tego typu przypadek powinien być rozpoznany w trybie indywidualnym z uwzględnieniem faktycznych okoliczności i przesłanek uzasadniających nałożenie mandatu.

[srodtytul]Stłuczka bez nerwów[/srodtytul]

Każdemu może się zdarzyć niegroźna kolizja na drodze, ot, po prostu zwykła stłuczka. Jak się wówczas zachować?

Nasze postępowanie zależy od tego, co tak naprawdę się stało, od rozmiarów szkody i stanu trzeźwości uczestników zdarzenia. Jak postępować?

Nie zawsze trzeba wzywać policję. Kolizja drogowa, kiedy nie ma osób poszkodowanych, jest zwykłym zdarzeniem na drodze. Jeśli nie mamy wątpliwości co do tego, kto jest sprawcą (jeden z uczestników przyznaje, że do zdarzenia doszło z jego winy), a kto poszkodowanym, wystarczy spisać oświadczenie.

Najlepiej zebrać jak najwięcej danych o sprawcy, okolicznościach zdarzenia i ubezpieczycielu sprawcy. Dla ułatwienia zamieszczamy blankiet oświadczenia, w którym uwzględniono wszystkie dane niezbędne później dla ubezpieczyciela. W Europie Zachodniej w takich wypadkach powiadamiany jest zazwyczaj ubezpieczyciel i to on kieruje swojego przedstawiciela na miejsce kolizji.

Obecność policji nie jest wówczas potrzebna. Pamiętaj też, że cennym świadkiem może się okazać twój pasażer. Nieprawdą jest, że nie jest on traktowany jako osoba obiektywna. Jeśli sprawa trafi do sądu (a w przypadku jakichkolwiek wątpliwości tak się zwykle dzieje), to wiarygodność każdego ze świadków bada i ocenia sąd.

Od tej zasady istnieje jednak wyjątek – gdy sprawcą jest osoba nietrzeźwa. Jeśli tylko mamy takie podejrzenie, natychmiast wzywajmy drogówkę. O policji powinniśmy pomyśleć także wtedy, gdy uszkodzony został samochód, który nie jest naszą własnością, np. służbowy czy wypożyczony.

[srodtytul]Nie czuj się sprawcą[/srodtytul]

Trzeba pamiętać, że nie zawsze ten, kto kieruje pojazdem jadącym z tyłu (jedzie za nami), jest uznawany za sprawcę stłuczki.

Sytuacje na drodze są bardzo różne i żaden automatyzm w uznawaniu winy nie wchodzi w rachubę. Jeśli jesteś pewien, że to nie ty jesteś winny kolizji, to nie daj sobie wmówić winy. Nie wszystkie sytuacje na drodze są oczywiste.

[srodtytul]Sprawdzą, czy jesteś trzeźwy[/srodtytul]

Na miejscu kolizji drogowej policjant nie ma obowiązku dokonywania badania na zawartość alkoholu jego uczestników, chyba że istnieją jakieś wątpliwości co do stanu ich trzeźwości bądź któryś z uczestników zgłasza swoje uwagi co do stanu trzeźwości drugiego uczestnika.

Policjant może, ale nie ma obowiązku, pytać uczestników, czy nie zgłaszają względem siebie uwag co do stanu trzeźwości. Zazwyczaj wygląda to tak, że jeżeli ktoś ma zastrzeżenia, to sam je zgłasza.

Zgodnie z kodeksem drogowym obowiązek dokonania badania stanu trzeźwości kierującego istnieje w razie uczestniczenia w wypadku drogowym, w którym jest zabity lub ranny.

[srodtytul]Szkoda parkingowa[/srodtytul]

Co zrobić, kiedy w grę wchodzi szkoda parkingowa?

To zależy. Jeśli parking jest monitorowany, możesz wraz z ochroną przejrzeć taśmy i ustalić sprawcę. To raczej rzadki przypadek.

Najczęściej w takiej sytuacji kierowcy naprawiają auto, pokrywając koszty z własnego AC. Niewykrycie sprawcy nie ma tu żadnego znaczenia.

[srodtytul]Wpadłeś w dziurę na drodze[/srodtytul]

Kierowca, który uszkodzi auto na drodze – zerwie zawieszenie, uszkodzi felgę, rozerwie oponę – nie jest bezradny. Jeśli jest to droga krajowa, za szkodę zapłaci Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, a właściwie jej ubezpieczyciel.

Aby jednak móc liczyć na pieniądze, należy zadbać o kilka spraw. Przede wszystkim na miejsce zdarzenia trzeba wezwać policję. Ta sporządzi szczegółowy protokół (opisze okoliczności, uszkodzenia, panujące warunki atmosferyczne). Z takim protokołem należy się udać do jednego z 16 oddziałów GDDKiA.

Tam nasz wniosek zostanie rozpatrzony, a po kilku tygodniach (średnio od dwóch do czterech) dostaniemy pieniądze. W tym czasie możemy oddać samochód do naprawy. Gorzej jest, kiedy auto uszkodzimy na drodze innej niż krajowa.

Wówczas wszystkie formalności musimy zacząć od ustalenia zarządcy drogi. Dalsza procedura wygląda podobnie.

[ramka][b]CB bez mandatu[/b]

Dzisiejsze przepisy nie zabraniają korzystania z urządzeń nadawczo-odbiorczych typu CB-Radio. Chociaż sama rozmowa przez nie nie jest zabroniona, to w niektórych okolicznościach kierujący może swoim zachowaniem przyczynić się do utrudnienia lub spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa bądź porządku w ruchu drogowym, za co może zostać pociągnięty do odpowiedzialności.

Zgodnie bowiem z art. 3 ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=33E0A3B67819EBCB030CC1D50925305F?id=178080]kodeksu drogowego[/link] „uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo – gdy ustawa tego wymaga – szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę”.[/ramka]

[ramka] [b][link=http://www.rp.pl/galeria/212825,2,552928.html]Zobacz oświadczenie sprawcy wypadku drogowego[/link][/b][/ramka]

[ramka][b] Zobacz cały [link=http://www.rp.pl/temat/375203.html]poradnik o mandatach[/link][/b][/ramka]

Miejsce do zatrzymania wyznacza funkcjonariusz drogówki. Nie powinno ono stwarzać zagrożenia ani utrudniać ruchu innym uczestnikom. Dlatego policjant może nakazać nam jazdę za radiowozem aż do bezpiecznego miejsca. Jeśli już zostałeś zatrzymany, to pamiętaj:

- zatrzymaj się w miejscu wyznaczonym,

Pozostało 97% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów