Tak będzie, jeżeli pojawi się sytuacja zagrożenia życia lub zdrowia ludzi i nie będzie czasu na oddawanie strzału ostrzegawczego w powietrze i okrzyk: „Policja! Stój, bo strzelam!". Wyjątek ten przewiduje kolejna już propozycja założeń do projektu ustawy o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej, który przygotowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Zgodnie z propozycjami funkcjonariusz odstąpi od strzału ostrzegawczego również wtedy, gdy mogłoby to stanowić zagrożenie.
Przywrócenie strzału ostrzegawczego poprzedzającego użycie broni palnej w nowym projekcie pozytywnie ocenia Rada Legislacyjna przy Prezesie Rady Ministrów. Wskazuje też, że proponowany wyjątek, określony jako sytuacja, w której oddanie strzału ostrzegawczego mogłoby stanowić zagrożenie dla zdrowia lub życia uprawnionego lub innej osoby, nie budzi kontrowersji z punktu widzenia regulacji międzynarodowych.
Projekt założeń wyraźnie określa, że co do zasady broni palnej nie można użyć wobec kobiet o widocznej ciąży czy przeciwko osobom niepełnosprawnym oraz takim, których wygląd wskazuje, że mogą mieć mniej niż 13 lat. Wyjątek będą stanowiły sytuacje, gdy pojawi się konieczność odparcia zamachu takich osób na życie lub zdrowie innych ludzi.
Rada Legislacyjna w swojej opinii zwraca uwagę, że nowy projekt założeń doprecyzowuje wykaz środków przymusu, zastępując wcześniejsze ogólne ich nazwy wskazaniem konkretnych narzędzi. Uszczegółowia też przypadki ich użycia.
I tak np. projekt określa, że środki przymusu bezpośredniego w postaci kajdanek będzie można zastosować w celu unieruchomienia rąk z tyłu. Gdy funkcjonariusz uzna, że zatrzymany nie będzie stawiał oporu ani próbował ucieczki, kajdanki będzie można założyć z przodu. Kask zabezpieczający zostanie założony na głowę danej osoby w celu uniknięcia samookaleczenia. Z tym że ten środek przymusu bezpośredniego znajdzie zastosowanie po wcześniejszym użyciu kaftana bezpieczeństwa, specjalnego pasa obezwładniającego czy kajdanek. Kolczatkę drogową będzie mógł zastosować umundurowany funkcjonariusz, gdy kierowca nie zatrzyma się pomimo dawanych mu sygnałów. Takiego rozwiązania nie będzie jednak można użyć wobec uciekającego motocyklisty.