Wcześniej resort odmówił wyrażenia zgody na ustanowienie zabezpieczenia hipotecznego obrotowego kredytu bankowego TVP do kwoty 150 mln złotych.

MSp nie zgadza się na na takie zabezpieczenie, bo - jak tłumaczyło w maju - kiedy zwróciło się do TVP o udzielenie dodatkowych informacji niezbędnych do rozpatrzenia wniosku, otrzymało pismo, w którym "wskazane jednak były jedynie ogólne działania, jakie spółka zamierza podjąć" w związku z kryzysem gospodarczym, zmianami technologicznymi na rynku i prowadzoną restrukturyzacją kosztów.

TVP złożyła też w resorcie skarbu "Plan działań restrukturyzacyjnych wybranych obszarów funkcjonowania TVP", ale zdaniem resortu nie odpowiadał on na pytanie, na co dokładnie mają zostać przeznaczone pieniądze z kredytu. - Ze złożonych dokumentów nie wynikało jednoznacznie, jakie działania TVP już podjęła, a jakie są planowane.

Brakowało także informacji, jakie koszty poniesie spółka w wyniku redukcji zatrudnienia (odprawy). Nie zostały również wskazane źródła spłaty kredytu oraz alternatywne rozwiązania w przypadku trudności z jego spłatą. Wątpliwości budziło uwzględnienie w programie ramowych powtórek programów jako źródła znacznej części przychodów - wyliczało MSP w oficjalnym stanowisku uzasadniającym odmowę w kwietniu.

Zdaniem TVP Skarb podtrzymuje swoją decyzję "bez przekonującego uzasadnienia" i na dowód przytacza, że projekt restrukturyzacji wdrażany w TVP przynosi już wymierne efekty: po pięciu miesiącach 2010 r. Telewizja Polska uzyskała zysk w wysokości ok. 5 mln zł, podczas gdy w analogicznym okresie 2009 r. jej wynik finansowy zamykał się stratą w wysokości blisko 41 mln zł.