Jak poinformował Discord, atak hakerski był wymierzony w firmę zewnętrzną, która pomagała w weryfikacji wieku jej użytkowników. Popularna zwłaszcza wśród graczy platforma komunikacyjna, z której korzysta ponad 200 milionów użytkowników na całym świecie, wzmocniła jakiś czas temu środki weryfikacji wieku w odpowiedzi na obawy, że niektóre jej serwery były wykorzystywane do rozpowszechniania materiałów pornograficznych i ekstremistycznych. W celu weryfikacji wieku, internauci mogli udostępniać zdjęcia dokumentów tożsamości zewnętrznemu dostawcy usług obsługi klienta.
Poważny atak hakerski na dane użytkowników platformy Discord
To właśnie te dane znalazły się na celowniku cyberprzestępców. Jak przyznał Discord, w wyniku ataku mogło dojść do wycieku danych około 70 000 użytkowników. Mogę one obejmować oficjalne zdjęcia dokumentów tożsamości, dane osobowe, częściowe dane kart kredytowych oraz wiadomości wymieniane z agentami obsługi klienta Discorda.
Czytaj więcej
Cyberprzestępcy wykradli dane logowania tysięcy Polaków i opublikowali je na znanym forum hakersk...
Amerykańska platforma zapewniła, że nie ujawnione zostały pełne dane kart kredytowych, hasła ani wiadomości i aktywność użytkowników poza rozmowami z obsługą klienta Discorda. Sama platforma nie została bezpośrednio naruszona. Jak dodano, skontaktowano się ze wszystkimi poszkodowanymi użytkownikami, a Discord współpracuje z organami ścigania w celu zbadania sprawy.
Platforma oświadczyła też, że cofnęła dostawcy usług obsługi klienta dostęp do systemu, który padł ofiarą cyberataku. Discord nie ujawnił nazwy zaangażowanej w to firmy zewnętrznej.