- Przesyłki towarzyszące wymianie handlowej z wykorzystaniem Internetu, czyli e-commerce, a szczególnie te, których odbiorcami są osoby fizyczne to dziś zdecydowanie jeden z najbardziej dynamicznie rozwijających się segmentów rynkowych - mówi Tomasz Buraś, prezes zarządu DHL Express Poland. Jak zauważa, o skali wzrostu świadczy chociażby fakt, że tylko w 2010 roku kierowana przez niego firma zwiększyła trzykrotnie liczbę obsługiwanych małych sklepów internetowych, pozyskała też duże sklepy internetowe, liderów na rynku i przygotowała dla nich specjalnie dedykowany proces obsługi.
Grzegorz Urban, dyrektor marketingu UPS Polska ocenia, że w ciągu ostatnich dwóch lat wolumen przesyłek nadawanych przez sklepy internetowe za pośrednictwem UPS Polska wzrósł o około 50 proc. - Stale analizujemy naszą współpracę ze sklepami internetowymi i uważamy, że jest to bardzo przyszłościowy kierunek. W naszej opinii liczba sklepów internetowych będzie rosła, gdyż tę formę zakupów Polacy wybierają nader chętnie - mówi Urban.
W przypadku firmy kurierskiej DPD Polska, paczki e-commerce stanowią już 30 proc. wśród wszystkich dostarczanych przesyłek. W ubiegłym roku w tym segmencie firma odnotowała wzrost na poziomie 15-16 proc. dwukrotnie wyższy niż w przypadku przesyłek dla klientów biznesowych.
Jak zauważa Rafał Nawłoka, prezes DPD Polska, na wzrost liczby przesyłek z Internetu wpływ miał ogólnoświatowy kryzys, który zmuszał ludzi do szukania oszczędności a co za tym idzie kupowania taniej, poprzez sieć Internet.
Firma TNT Express Poland w 2010 r. przetransportowała ponad 4,5 mln paczek - blisko 20 proc. więcej niż rok wcześniej. Zdaniem Rafała Dziury, dyrektora sprzedaży i marketingu, w ubiegłym roku tempo wzrostu rynku B2C (business to customer) było w przypadku firmy prawie cztery razy większe niż na tradycyjnym rynku dostaw do klientów instytucjonalnych. Dyrektor Dziura ocenia, że ten rok przyniesie kolejne wzrosty na tym rynku. - Polacy korzystają z usług kurierskich znacznie rzadziej niż ich zachodni sąsiedzi. Na jedną paczkę wysyłaną przez Polaka na jednego Niemca przypada około 8 przesyłek, podobnie w przypadku mieszkańców Wielkiej Brytanii, a Hiszpanie i Francuzi mogą pochwalić się 5 – 6 transportami per capita.