Zaskoczyliście rynek kalibrem informacji odnośnie planu przejęcia Orlen Paczki. Kto wyszedł z inicjatywą takiego rodzaju współpracy?
Długo szukaliśmy odpowiedniego określenia dla tej naszej współpracy i chyba najlepsze to porozumienie ramowe. Przed nami kolejne, ważne etapy. My wyszliśmy z inicjatywą, zresztą już nie pierwszy raz, moi poprzednicy na stanowisku prezesa Poczty Polskiej też próbowali. Od jakiegoś czasu Orlen się do tego szykował, powstała oddzielna spółka, dlatego jakiś czas temu ostatecznie złożyliśmy konkretną propozycję.
Czytaj więcej
W ciągu kilku miesięcy Poczta Polska ma przejąć mniejszościowe udziały w logistycznej spółce pali...
Razem będzie łatwiej konkurować z rywalami?
Polski rynek usług logistycznych jest ogromnie konkurencyjny, z ogromną presją na marże, przy bardzo wysokich wymaganiach klienta. Może to porównanie na wyrost, ale kiedyś podobnie wyglądała sytuacja na rynku telefonii komórkowej. Była ostra walka o klienta podobnymi parametrami i usługami, a dostawców było kilku. Dlatego postanowiliśmy połączyć siły, na tym rynku tylko skala daje możliwości konkurowania i dostarczania klientom wysokiej jakości usług.
Jak będzie wyglądała transakcja, ile to będzie Pocztę kosztowało?
Nie znam odpowiedzi na obecnym etapie, dopiero zaczynamy prace nad całym projektem. To początek drogi. Najpierw przejmiemy mniejszościowe udziały i to powinno się udać w ciągu kilku miesięcy. Są jednak elementy tego procesu, na które nie mamy wpływu, a to może zmienić czas realizacji. Musimy spełnić sporo wymogów formalnych, bo jesteśmy spółkami Skarbu Państwa i w naszym wypadku konieczne jest choćby zwołanie walnego zgromadzenia akcjonariuszy. Innym tego rodzaju czynnikiem jest zgoda Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na transakcję.
A jeśli zgody nie wyda, uznając transakcję za zagrożenie dla konkurencji? Jak było z zablokowaniem transakcji przejęcia Merlina przez Empik.
Zupełnie się tego nie spodziewam, nie jesteśmy zagrożeniem dla konkurencji, nawet połączeni będziemy może trzecim graczem na tym rynku. Jest on wciąż niesłychanie rozdrobniony, byłbym zaskoczony, gdyby były kłopoty ze zgodą. Nie jest pytaniem, czy nastąpi konsolidacja tego rynku, ale kiedy. Ten proces jest nieunikniony.