Reklama
Rozwiń
Reklama

Telekomy zwolniły tempo. Za to przyspieszyły rachunki

Po fali fuzji i przejęć opadł kurz na rynku telekomunikacyjnym w Polsce. Największe telekomy rosną, ale dużo wolniej. Wolniej niż rachunki ich klientów.

Publikacja: 24.11.2025 04:10

Telekomy zwolniły tempo. Za to przyspieszyły rachunki

Foto: Adobe Stock

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie są różnice w tempie wzrostu przychodów największych polskich grup telekomunikacyjnych?
  • Z jakiego powodu rachunki za usługi telekomunikacyjne rosną szybciej niż przychody firm?
  • Jakie działania podejmują telekomy, aby zwiększyć swoje zyski pomimo rosnącej konkurencji?

Cyfrowy Polsat, Orange Polska i P4 (Play), czyli trzy z czterech największych grup telekomunikacyjnych w Polsce to firmy, których instrumenty – akcje lub obligacje – notowane są na warszawskiej giełdzie papierów wartościowych. Orange i T-Mobile Polska należą dodatkowo do notowanych na francuskiej i niemieckiej giełdzie grup Orange i Deutsche Telekom.

Po fali fuzji i przejęć telekomunikacyjny rynek spowolnił tempo wzrostu

Nic więc dziwnego, że gdy podsumowują kolejny kwartał koncentrują się na informacjach korzystnych dla inwestorów giełdowych: rosnących rachunkach za usługi i produkty oraz oszczędnościach. Gdy umiejętnie połączy się jedno z drugim, to zyski, czyli to, na co czekają posiadacze ich akcji i obligacji – rosną.

W minionych latach przychody i zyski telekomów w Polsce wystrzeliły. Było to możliwe za sprawą taniego pieniądza i napływu środków publicznych i prywatnych. Umożliwiły one transakcje fuzji i przejęć.

Czytaj więcej

Szef sieci Play: Mamy ambicje przegonić Orange
Reklama
Reklama

Do Polski weszła francuska grupa Iliad, kupując za jednym zamachem sieć komórkową Play i kablówkę UPC oraz hiszpański Cellnex, który kupił maszty komórkowe Playa i Plusa.

Mniej więcej w tym samym czasie Orange i Iliad zdecydowały się też na utworzenie dwóch światłowodowych joint venture z inwestorami finansowymi: holenderskim APG i francuską Infravia Capital. Polskie telekomy sprzedały im z zyskiem część infrastruktury, dając początek hurtowym dostawcom łączy światłowodowych.

Po tych przetasowaniach opadł już kurz i w tym roku przychody i zyski telekomów wprawdzie rosną, ale w wolnym tempie – zbliżonym do inflacji. Nasza analiza wskazuje, że, że po trzech pierwszych kwartałach przychody czterech największych grup telekomunikacyjnych w kraju są o 2,6 proc. wyższe niż przed rokiem i wynoszą ogółem 33,5 mld zł.

Każda z grup rośnie w nieco innym tempie: najwolniej największa pod względem obrotów Grupa Cyfrowy Polsat (plus 1,1 proc. do 10,55 mld zł), a najszybciej najmniejszy gracz – T-Mobile Polska (3,7 proc. do 5,54 mld zł). Orange Polska po trzech kwartałach ma 9,64 mld zł przychodu (o 3,6 proc. więcej niż rok temu), a Grupa P4 (Play) 7,79 mld zł (plus 2,8 proc.).

Rachunki za telefon i internet w górę szybciej niż przychody telekomów

Warto zwrócić uwagę, że rachunki za usługi telekomunikacyjne rosną szybciej niż przychody telekomów. Średni rachunek za usługi Cyfrowego Polsatu (obejmować może usługi sieci Plus, Netii i platformy telewizyjnej Polsat Box) od gospodarstwa domowego podskoczył w tym roku w trakcie dziewięciu miesięcy o 4,1 proc. do 78,8 zł (plus VAT).

Maciej Stec, wiceprezes Cyfrowego Polsatu podkreślał w miniony czwartek, że nowa, wprowadzona latem oferta grupy może przyczynić się do szybszego wzrostu rachunków. – O potencjale oferty świadczy to, że najlepiej sprzedają się pakiety z trzema lub czterema usługami, a skorzystało z niej już 11 proc. naszych klientów – powiedział Stec. W trzecim kwartale abonent płacił średnio już 80,3 zł.

Reklama
Reklama

W podobnym tempie rosną rachunki abonentów Orange Polska. Za pakiet Orange Love trzeba było zapłacić w tym roku o 4,1 proc. do 128,8 zł (plus VAT). W samym trzecim kwartale było to już 130,5 zł (plus VAT), a zarząd telekomu pod kierunkiem Liudmily Climoc nie ukrywa, że ceny w Polsce uważa za bardzo niskie w porównaniu z resztą Unii Europejskiej.

Czytaj więcej

Orange Polska zaskoczył siłą IT i smartfonów. Ale to hurt ma przynieść prawdziwe zyski

Operatorzy podnoszą ceny usług stopniowo, ale konsekwentnie także dlatego, że mało kto może sobie dziś pozwolić na to, aby nie posiadać komórki czy dostępu do internetu.

– Światłowód i pakiety konwergentne w dobrym tempie zyskują nowych użytkowników, pomimo dużej konkurencji, a wyjątkowo udany kwartał z najwyższym od kilku lat przyrostem liczby klientów mieliśmy w usługach mobilnych. Przyczyniła się do tego także wprowadzona niedawno nowa oferta rodzinna – mówiła Liudmila Climoc prezentując dane za trzeci kwartał. Wskazała także, że po raz pierwszy od kilku lat baza abonentów usług mobilnych wzrosła w skali kwartału o 100 tys.

P4 (Play), któremu szefuje Ken Campbell, nie pokazuje, ile telekom uzyskuje, gdy klient korzysta zarówno z telefonu komórkowego, jak i internetu przewodowego. Natomiast średni rachunek za usługi komórkowe poszedł w tym roku w górę o 5,7 proc. do 33,3 zł. W samym trzecim kwartale rachunek posiadacza karty SIM wyniósł 34 zł.

Podwyżki w Play nie odstraszyły użytkowników. W końcu września telekom obsługiwał 13,49 mln aktywnych klientów usług mobilnych, czyli o 177 tys. więcej niż przed rokiem (abonamentowych o 225 tys. więcej). Natomiast ogólna liczba kart SIM w tej sieci nieznacznie spadła.

Reklama
Reklama

T-Mobile Polska kierowany przez Andreasa Maierhofera nie publikuje danych o rachunkach (ARPU) w ogóle, natomiast podsumowując wyniki za trzeci kwartał telekom podał, że jego przychody z usług były w tym okresie wyższe o 4,5 proc. niż rok wcześniej. Operator zdecydował się w tym roku na nietypowy ruch i wprowadził jedną taryfę za telefon komórkowy (85 zł lub 75 zł po rabatach) kasując tańsze abonamenty. Była to de facto podwyżka, ale jednocześnie pozwoliła skonstruować atrakcyjną ofertę konwergentną – z internetem przewodowym. Po trzecim kwartale telekom podał, że zanotował „konsekwentny wzrost podpisanych umów konwergentnych”, a liczba abonentów stacjonarnego dostępu do internetu powiększyła się rok do roku o 41 proc. do 457 tys. Jak sprzedawał się sam światłowód – nie wiadomo, ponieważ – jak potwierdza operator – powyższe liczby obejmują również rozwiązanie internetu domowego po sieci radiowej.

Streaming pewnym źródłem wzrostu. Energetyka i IT mają humory

Mikołaj Pietrzyk, dyrektor marketingu B2C w Orange Polska podaje, że rosnącą i coraz ważniejszą częścią przychodów telekomów są opłaty za dostęp do platform streamingowych. Operatorzy nie podają jednak szczegółów.

Ważnym, a w tym roku malejącym źródłem ich wpływów jest sprzedaż smartfonów i innych urządzeń elektronicznych. Według naszych obliczeń, w ciągu trzech kwartałów Orange, Play i Cyfrowy Polsat uzyskały z tego tytułu o 6,5 proc. mniejsze przychody niż przed rokiem (razem 3,78 mld zł).

Operatorzy ze zmiennym szczęściem angażują się w dodatkowe biznesy. Chodzi tu przede wszystkim o sprzedaż usług i sprzętu IT, ale także energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych i fotowoltaiki. To te biznesy ciążyły w tym roku wynikom Orange Polska i Cyfrowego Polsatu.

Po trzech kwartałach zyski zyski (tzw. EBITDA lub EBITDAal) Grupy P4 i T-Mobile Polska są wyższe niż rok wcześniej o 7-8 proc.. Tymczasem EBITDAal Orange Polska urósł o 3,7 proc., a Cyfrowego Polsatu, który mniej zarobił na sprzedaży prądu i ponosił wysokie koszty treści dla kanałów telewizyjnych grupy spadł o 4,8 proc.

Reklama
Reklama

Ogółem zyski czterech największych grup telekomunikacyjnych urosły o 3,3 proc., czyli nieco szybciej niż przychody. 

Mniej kart prepaid, pracowników i wydatków na reklamę. Co z przejęciami? 

Telekomy prowadzą różne działania, aby jak najmniej wydawać i zarabiać więcej.  Play ograniczył wydatki na reklamę i promocję oraz przestał płacić Liberty Global za korzystanie z marki UPC. Wszystkie telekomy w coraz większym stopniu korzystają z cyfrowych narzędzi do obsługi klientów. Przestały także sprzedawać osobne karty SIM prepaid z dostępem do internetu. Jak tłumaczą – użytkownikom wystarczą karty telefoniczne z bardzo dużymi paczkami transmisji danych. 

Orange Polska regularnie obniża zatrudnienie. Analitycy oczekiwaliby tego teraz także po Cyfrowym Polsacie. Andrzej Abramczuk, prezes spółki zapewnia jednak, że takich planów grupa nie ma.

Podobnie odpowiada on na pytanie o udział grupy w konsolidacji rynku światłowodowego. – Koncentrujemy się na modernizacji i zwiększaniu saturacji własnej sieci – powiedział Abramczuk pytany o możliwość przejęcia Fiberhostu przez Cyfrowy Polsat.

Natomiast od zainteresowania wystawionym na sprzedaż hurtownikiem światłowodowym nie odżegnuje się szefowa Orange Polska. – Jesteśmy zainteresowani konsolidacją rynku operatorów infrastrukturalnych – powiedziała Climoc na początku tygodnia w Paryżu dziennikarzom. 

Reklama
Reklama

Według naszych informacji, Orange Polska może zetrzeć się w walce o wywodzącą się z Wielkopolski spółkę sprzedawaną przez australijski Macquarie z Polskim Światłowodem Otwartym, należącym w połowie do Play.

Tymczasem Thomas Reynaud, prezes Iliadu (właściciel Playa), studził w mijającym tygodniu nastroje analityków pytających o kolejne przejęcia w Europie. – Jesteśmy w stanie realizować strategię i bez przejęć – powiedział Reynaud. Na ile to taktyczna wypowiedź, a na ile sygnał zmiany podejścia – dopiero się okaże.

 

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie są różnice w tempie wzrostu przychodów największych polskich grup telekomunikacyjnych?
  • Z jakiego powodu rachunki za usługi telekomunikacyjne rosną szybciej niż przychody firm?
  • Jakie działania podejmują telekomy, aby zwiększyć swoje zyski pomimo rosnącej konkurencji?
Pozostało jeszcze 97% artykułu

Cyfrowy Polsat, Orange Polska i P4 (Play), czyli trzy z czterech największych grup telekomunikacyjnych w Polsce to firmy, których instrumenty – akcje lub obligacje – notowane są na warszawskiej giełdzie papierów wartościowych. Orange i T-Mobile Polska należą dodatkowo do notowanych na francuskiej i niemieckiej giełdzie grup Orange i Deutsche Telekom.

Po fali fuzji i przejęć telekomunikacyjny rynek spowolnił tempo wzrostu

Pozostało jeszcze 96% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Usługi
„Nie będziemy w lidze przegranych”. Oto plan InPostu na AI w e-commerce
Usługi
Allegro ogłosiło dużą inwestycję w centrum Polski. Setki nowych miejsc pracy
Usługi
Sebastian Mikosz: Poczta jest wygodnym obiektem ataku, zwłaszcza jeżeli walczy z konkurencją
Usługi
Kurier na etacie? Dostawy mogą zdrożeć o 12 proc.
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Usługi
Poczta Polska przejmie Orlen Paczkę. Nowy gracz namiesza na rynku
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama