Ponad 3,3 tys. skarg to ponad trzy razy więcej niż rok wcześniej. Najczęściej skargi toczyło wizerunku płci w reklamie (2,4 tys,. skarg), tego, że reklama jest nieodpowiednia dla małoletnich (661 skarg), agresywna (165 skarg) albo wprowadza w błąd (80 skarg).
Najwięcej emocji wzbudziła reklama napoju energetycznego Black. Poskarżyło się na nią ponad tysiąc osób. - Plakaty przedstawiały kobietę w skąpej bieliźnie leżącą na łóżku. Jedna z wersji reklamy opatrzona była hasłem „Sprawdź jak działa", druga zaś „Bądź grzeszny". Skarżący argumentowali, że umieszczenie reklam o tak silnym zabarwieniu erotycznym w przestrzeni publicznej jest niezgodne z dobrymi obyczajami oraz, że jest to przykład wulgarnej seksualizacji wizerunku kobiety – podaje Związek Stowarzyszeń Rada Reklamy w swoim raporcie za 2012 rok. Działająca przy organizacji Komisja Etyki Reklamy uznała, że reklama dyskryminuje kobiety i jest nieodpowiednia dla nieletnich.
Dwie kolejne najbardziej bulwersujące w ubiegłym roku reklamy dotyczyły podobnych kampanii. 650 skarg wpłynęło na prezentowaną na billboardach reklamę napoju Egoo. - Plakaty przedstawiały ubraną w stringi kobietę i mężczyznę trzymającego ręce na jej pośladku. Skarżący podkreślali, że „poprzez pokazanie nagiej kobiety, która jest „obłapiana" przez mężczyznę trzymającego puszkę napoju, reklama czyni z kobiety przede wszystkim obiekt seksualny – podaje Rada Reklamy. Także w tym przypadku kampania została uznana za naruszającą kodeks etyki. - Umieszczenie w przestrzeni publicznej zdjęcia ubranego mężczyzny protekcjonalnie obejmującego nagą kobietę (dłoń na pośladku) powiela obraz relacji męsko-damskich, jako „pana i niewolnicy", czy „samca i jego kociaka" – uzasadniali eksperci z branży reklamowej.
Trzecią najbardziej oprotestowywaną kampanią była ta reklamująca program mSaver w mBanku. Poskarżono się na nią 642 razy. Jak podaje Rada, reklama przedstawiająca nagą kobietę opatrzona napisem „Nigdy nie robiłeś TEGO przy kasie? To zacznij!" skarżona była jako reklama jest sprzeczna z dobrymi obyczajami i prowadzona z brakiem poczucia społecznej odpowiedzialności. Komisja Etyki Reklamy uznała, że reklama jest obraźliwa i dyskryminuje kobiety.
Z ponad 3,3 tys. skarg większość (2,4 tys.)dotyczyła reklam na nośnikach reklamy zewnętrznej (billboardy itp.), 849 skarg wpłynęło na reklamy telewizyjne, a 53: na internetowe, 18: na działania marketingu bezpośredniego, 17 na reklamy radiowe, 10 – na prasowe, a tylko jedna na reklamę w kinie.