Reklama

Komitety wyborcze zostawiają miliony Big Techom

Dwie największe partie polityczne walczące o władzę w Polsce w wyborach parlamentarnych mogły wydać na reklamy w serwisach Alphabetu i Meta już niemal 10 mln zł.

Aktualizacja: 12.10.2023 06:35 Publikacja: 12.10.2023 03:00

Im bliżej 15 października, tym większe kwoty płyną od partii politycznych na reklamy w internecie

Im bliżej 15 października, tym większe kwoty płyną od partii politycznych na reklamy w internecie

Foto: Fotorzepa/Zuzanna Dąbrowska

Im bliżej 15 października, dnia wyborów parlamentarnych w Polsce, tym większe kwoty płyną od partii politycznych na reklamy w internecie. Najwięcej wydaje Komitet Wyborczy Prawa i Sprawiedliwości, a najwięcej zarabia Alphabet, właściciel YouTube’a i Google’a – wynika z raportu Fundacji im. Stefana Batorego (Fundacja Batorego) przygotowanego na podstawie danych firmy Sotrender.

PiS stawia na YouTube’a

Fundacja Batorego i Sotrender opublikowały do tej pory trzy raporty poświęcone wydatkom komitetów partii politycznych na reklamę na największych platformach społecznościowych: na Facebooku i Instagramie (Grupa Meta) oraz na YouTubie oraz w wyszukiwarce Google. Po trzech falach, według obliczeń „Rzeczpospolitej”, pięć komitetów: PiS, Koalicji Obywatelskiej, Nowej Lewicy, Konfederacji oraz Bezpartyjnych Samorządowców, zostawiło w tych serwisach około 9,5 mln zł. Jak wyjaśnia prezes Sotrendera dr Jan Zając, są to przy tym te wydatki, które platformy ujawniają same, w ramach przyjętej polityki otwartości.

Nie ma na razie danych pokazujących, ile w sumie partie polityczne zostawiły na kampanię w sieci przed wyborami. Według Jana Zająca można założyć jednak, że na serwisy Meta i Alphabetu przypada większość budżetów na internetowe media.

Analiza danych publikowanych przez Fundację Batorego pokazuje, że im bliżej wyborów, tym kampanie są coraz bardziej intensywne, a jednostkowy koszt dotarcia do wyborcy maleje.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Dlaczego obecna kampania wyborcza jest inna niż wszystkie poprzednie?

W okresie do 3 października prym wiódł komitet PiS, z prawie 4,5 mln zł, ulokowanych w dużej części (prawie 3 mln zł) na YouTubie. Żadna inna partia nie postawiła na ten kanał komunikacji z wyborcami w takim stopniu.

Drugie miejsce pod względem wydatków zajmował do 3 października komitet Komisji Obywatelskiej. Pieniądze Koalicji zostały wydane dużo bardziej równomiernie na cztery serwisy Big Techów, ale jednak z przewagą budżetu ulokowaną w serwisach grupy Meta, głównie na Facebooku. Także pozostałe trzy komitety stawiały głównie na media Marka Zuckerberga. Nowa Lewica wydała w sumie 1,1 mln zł, z czego na Facebooku ponad 0,4 mln zł.

To niemal tyle, co cały budżet przeznaczony przez KW Trzeciej Drogi na opisywane cztery platformy i więcej, niż miały wydać Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy każdy z osobna.

2,5 mln zł dla dwóch

W środę uzyskaliśmy dostęp do najnowszych danych Fundacji Batorego, z wydatkami na serwisy Meta i Alphabetu do 9 października włącznie.

Widać, że strategia PiS, aby wojować za pośrednictwem YouTube’a jest kontynuowana. Wydatki komitetu tej partii na to medium wyniosły w ostatnich dniach dodatkowe 1,1 mln zł i urosły do około 4,2 mln zł. Na Facebooku PiS zostawił między 3 a 9 października dodatkowe 0,29 mln zł. W sumie na cztery serwisy Big Techów partia ta przeznaczyć mogła około 6,2 mln zł.

Reklama
Reklama

KO postąpiła w ostatnich dniach podobnie: również dosypała pieniędzy na reklamę na YouTubie (dodatkowe 256 tys. zł) oraz na Facebooku (prawie 295 tys. zł). Jej łączne wydatki do 9 października oceniamy na 3,5 mln zł.

Za sprawą wydatków dwóch głównych partii startujących w wyborach i mniejszych kwot wyasygnowanych przez mniejsze ugrupowania opozycyjne, YouTube dostał w kilka dni około 1,3 mln zł, a Facebook 1 mln zł – szacujemy.

Czytaj więcej

Sondaż: 40 proc. Polaków czerpie wiedzę o wyborach z telewizji. Najbardziej widoczne banery i plakaty

Po wyborach je poznacie

Do zamknięcia tego wydania „Rz” Fundacja Batorego nie przedstawiła analizy zachowań polityków z ostatnich kilku dni.

W poprzedniej analizie zwracano uwagę m.in. na takie aspekty, jak tematyka, zasięg i odbiorcy reklam.

Fundacja zauważała, że wszystkie komitety intensyfikowały działania reklamowe. Odnotowano wzrost wydatków, zasięgu, liczby reklam w wypadku mniejszych komitetów, które oszczędzały budżety na końcówkę kampanii.

Reklama
Reklama

Liderem zasięgów były reklamy Koalicji Obywatelskiej, które łącznie osiągnęły 128 mln wyświetleń przy 118 mln wyświetleń Prawa i Sprawiedliwości – podała Fundacja.

Zwracano uwagę na strategię Trzeciej Drogi, która 91 proc. reklam na platformie Alphabet kierowała do pojedynczych okręgów. Za to strategie Prawa i Sprawiedliwości i Koalicji Obywatelskiej na tej platformie były bardzo podobne. Ponad 60 proc. ich reklam miało trafiać tylko do odbiorców w pojedynczych okręgach wyborczych, na co oba komitety przeznaczają około 20 proc. wydatków w tym medium. Na platformie Meta wspomniane komitety stosowały inne strategie.

Czytaj więcej

Oko na reklamy państwowych firm. PGE i Orlen będą się tłumaczyć?

– Nie widzimy, żeby jakaś partia robiła to szczególnie innowacyjnie lub wybitnie źle, natomiast średni poziom jest na pewno bardziej zaawansowany niż wcześniej – mówi dr Jan Zając o strategiach reklamowych partii. – To, co widać na pewno, to, że KW Prawa i Sprawiedliwości ma największe budżety, zaczął dużo wcześniej niż inni i w pierwszych tygodniach kampanii wydawał więcej niż pozostałe komitety razem wzięte. Tak mocny start był pewnym zaskoczeniem dla wielu specjalistów – dodaje Jan Zając.

– Zaskoczeniem może być to, że jak do tej pory stosunkowo niewiele wydał KW Konfederacji, nawet mniej niż Bezpartyjni Samorządowcy – dodawał analityk. Według niego to, czy pieniądze wydano dobrze, pokażą wyniki wyborów.

Media
U właściciela TVN znowu gorąco. Burza mózgów w sprawie przyszłości trwa
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Media
Nasz dziennikarz wyróżniony prestiżową nagrodą
Media
„Chopin, Chopin” podkopał oczekiwania kin co do frekwencji. Co wypełni lukę?
Media
Znalazły się pieniądze na „Lex Huawei”. Rząd przyjął projekt. Teraz Sejm
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Media
Już drugi rząd w Polsce przyjął Lex Huawei. Co będzie dalej?
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama