Polska znajduje się niestety na jednym z ostatnich miejsc, jeśli chodzi o stopień zaawansowania w rozwoju naziemnej telewizji cyfrowej. Nie mamy ani spójnego planu działania, ani uregulowań legislacyjnych na miarę zmian technologicznych czekających polski rynek mediów elektronicznych – napisali eksperci z Polskiej Izby Radiodyfuzji Cyfrowej (PIRC) w liście otwartym do prezydenta i premiera oraz marszałków Sejmu i Senatu.
– Nie ponosi za to winy obecny rząd, ale wiele rządów, które towarzyszyły nam po 1989 r. Żaden z nich nie przywiązywał wagi do cyfryzacji telewizji – mówi Krzysztof Surgowt, przewodniczący rady nadzorczej PIRC. Jak dodaje, nigdzie w Europie cyfryzacja telewizji naziemnej nie odbywała się bez udziału państwa.
[wyimek]5 mln gospodarstw domowych w Polsce odbiera tylko naziemną telewizję nadawaną analogowo[/wyimek]
Według specjalistów obecny rząd powinien jak najszybciej stworzyć ekspercki zespół, który opracowałby plan cyfryzacji kończący spory między UKE, KRRiT i największymi nadawcami. – Potrzebne jest pragmatyczne działanie, ustawa wprowadzona szybką ścieżką – mówi Krystyna Rosłan-Kuhn, dyrektor generalna PIRC. – Kiedy wraz z zespołem wynajętym przez KE tworzyliśmy strategię cyfryzacji telewizji naziemnej w Chorwacji, w kilka osób udało się stworzyć cały plan w sześć tygodni – argumentuje.
Polska nie ma ustawy ani rządowej strategii cyfryzacyjnej, choć ambicją UE jest, by w Unii wyłączyć nadawanie analogowe już w 2012 r. W 2015 r. przestaną być chronione analogowe częstotliwości, na których jest nadawana telewizja naziemna. Jeśli do tego czasu nie ruszy nadawanie cyfrowe, część gospodarstw domowych będzie miała zakłócony odbiór telewizji.