Wśród potencjalnych inwestorów zainteresowanych wejściem do TVN był ponoć niemiecki Axel Springer. Ta sama grupa mediowa w 2006 r. była o krok od nabycia 25,1 proc. udziałów w telewizji Polsat. Springer miał zapłacić Zygmuntowi Solorzowi-Żakowi za pakiet 25,1 proc. udziałów w Polsacie 250 mln euro do maksymalnie 300 mln euro w sytuacji, gdyby przygotowujący się do giełdowego debiutu Polsat zyskał na wartości.
Do transakcji ostatecznie jednak nie doszło. Utrudniła ją decyzja Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który umorzył w jej sprawie postępowanie. Spółki mogły wystąpić do urzędu z nowym, rozszerzonym wnioskiem zawierającym zapis o współkontroli nad Polsatem. Do porozumienia w tej sprawie jednak nie doszło i firmy już tego nie zrobiły, co zaprzepaściło szanse na transakcję.