Reklama

Fuszerka pułkownika Stauffenberga

Próba dokonania zamachu na życie Adolfa Hitlera podjęta 20 lipca 1944 roku przez grupę oficerów Wehrmachtu pod przywództwem pułkownika Clausa von Stauffenberga jako żywo przypomina pucz Janajewa, desperacki czyn sowieckich aparatczyków usiłujących odsunąć od władzy Gorbaczowa i „ocalić” ZSRR.

Publikacja: 29.01.2009 00:50

Fuszerka pułkownika Stauffenberga

Foto: Rzeczpospolita

Wniosek ten nasunąć się może z lektury książki brytyjskiego historyka Iana Kershawa „Walkiria”, która wczoraj trafiła do polskich księgarń. Warto sięgnąć po tę niewielką, ale solidnie udokumentowaną pozycję także dlatego, że w przyszłym miesiącu wchodzi na ekrany film pod tym samym tytułem z Tomem Cruise’em w roli głównej. O zamachu Stauffenberga i wydarzeniach z połowy 1944 roku będzie więc głośno.

Zdaniem Kershawa historia zamachu na Hitlera kryje w sobie zarówno „głębokie przejawy wysokich wartości etycznych i transcendentnego poczucia moralnego obowiązku, kodeks honorowy, polityczny idealizm, przekonania religijne” i tak dalej, jak i „pomyłki, błędne oceny, dylematy moralne, krótkowzroczność, niezdecydowanie, podziały ideowe, starcia osobiste, potknięcia organizacyjne, nieufność i czysty pech”. Istotnie, wojskowi spiskowcy sfuszerowali sprawę.

Dla Niemców zamach Stauffenberga wraz z upływem lat stał się jednak listkiem figowym, dowodem na to, że niecały naród, nie wszystkie siły polityczne popierały Hitlera i nazistów, że wreszcie sam pułkownik ostatecznie odwrócił się od swego Führera, gdy w 1942 roku zapoznał się z relacjami świadków masakr ukraińskich Żydów przeprowadzanych przez SS. My wszakże powinniśmy pamiętać, że tego samego oficera – jak pisze Kershaw – „kiedy służył w Polsce, przepełniała pogarda dla Polaków, popierał kolonizację tego kraju i entuzjastycznie odnosił się do zwycięstwa Niemiec. Jeszcze bardziej uradował go olśniewający sukces kampanii na Zachodzie; dawał wówczas do zrozumienia, że zmienił swoje stanowisko wobec Hitlera”.

Bohater? Znam większych.

[ramka]Ian Kershaw

Reklama
Reklama

Walkiria. Historia zamachu na Hitlera

Przeł. Robert Bartołd

Dom Wydawniczy Rebis, Poznań 2009[/ramka]

Wniosek ten nasunąć się może z lektury książki brytyjskiego historyka Iana Kershawa „Walkiria”, która wczoraj trafiła do polskich księgarń. Warto sięgnąć po tę niewielką, ale solidnie udokumentowaną pozycję także dlatego, że w przyszłym miesiącu wchodzi na ekrany film pod tym samym tytułem z Tomem Cruise’em w roli głównej. O zamachu Stauffenberga i wydarzeniach z połowy 1944 roku będzie więc głośno.

Reklama
Literatura
Jedyna taka trylogia o Polsce XX w.
Literatura
Kalka z języka niemieckiego w komiksie o Kaczorze Donaldzie zirytowała polskich fanów
Literatura
Neapol widziany od kulis: nie tylko Ferrante, Saviano i Maradona
Literatura
Wybitna poetka Urszula Kozioł nie żyje. Napisała: „przemija życie jak noc: w okamgnieniu.”
Literatura
Dług za buty do koszykówki. O latach 90. i transformacji bez nostalgii
Reklama
Reklama