Kto uratował stadninę ogierów w Starogardzie Gdańskim, kiedy Jarosław Kaczyński zaczął dokarmiać koty i w jakich okolicznościach ciotka Bronisława Komorowskiego uratowała życie Rajmundowi Kaczyńskiemu, ojcu Lecha i Jarosława. Te i inne historie znajdziemy w książce Bernadety Waszkielewicz i Grzegorza Sieczkowskiego „Miłość i przeznaczenie, trzy pokolenia rodziny Kaczyńskich”.
Ta książka to opowieść o zwykłych ludziach, którzy żyli w niezwykłych czasach, i o tym, jak wydarzenia polityczne wpłynęły na ich życie. Jest to też opowieść o paradoksach, których nie brakuje w życiu każdego z nas, a w życiu polityków jest ich szczególnie dużo; np. taki jak ten w 1995 roku, gdy Lech Kaczyński, który kandydował na urząd prezydenta, zrezygnował z walki przed pierwszą turą wyborów i przekazał swoje głosy Hannie Gronkiewicz-Waltz, dzisiejszej prezydent Warszawy z Platformy Obywatelskiej.
Autorzy zebrali prywatne wspomnienia Lecha i Marii Kaczyńskich, które ukazywały się na łamach prasy, ale umykały opinii publicznej przytłoczone krytycznymi informacjami o nawykach, śmiesznostkach czy wadach prezydenta i jego brata bliźniaka. W powodzi negatywnych informacji, najczęściej powiązanych z bieżącymi wydarzeniami politycznymi, te prywatne, ciepłe całkowicie znikały. Bernadeta Waszkielewicz i Grzegorz Sieczkowski wydobyli je na światło dzienne i pokazali czytelnikom rodzinę Kaczyńskich, jakiej większość z nich nie znała.
To książka, którą warto przeczytać po to, żeby się przekonać, że tak jak medal ma dwie strony, tak każdy polityk – nawet najbardziej demonizowany przez media – ma drugie oblicze.
[i]Grzegorz Sieczkowski, Bernadeta Waszkielewicz; Miłość i przeznaczenie. Trzy pokolenia rodziny Kaczyńskich; Tucan, Warszawa 2010[/i]