Ja naprawdę mam w sobie dużo radości życia. Budzę się rano szczęśliwa. Pewnie dlatego ludzie mnie lubią. Potrzebny im ktoś, kto potrafi ich rozweselić - powiedziała kiedyś o sobie. Na tym polegała jej siła. Ale z czasem komediowa szufladka, w którą ją wsadzono, przestała jej wystarczać. Rzadko dziś staje przed kamerą, bo jak długo można udawać małolatę?
Urodziła się 21 listopada 1945 r. w Waszyngtonie, w rodzinie zawodowych muzyków. W drodze do Hollywood przeszła wszystkie etapy kariery gwiazdki. Pierwsze lekcje tańca zaczęła pobierać, mając trzy lata. Jako 16-latka zadebiutowała na scenie rolą szekspirowskiej Julii w Virginia State Company. Potem były dwa lata studiów na American University i praca tancerki w musicalach. A wreszcie telewizja i próbne zdjęcia do komediowego cyklu "Laugh-In". Poszło jej kiepsko, ale producent George Schlatter coś w niej dostrzegł, bo dał jej szansę. Zaprosił ją do trzech programów. Na próbę. Chichotała nerwowo, a przestraszona była tak bardzo, że myliła się w każdej linijce tekstu.
-Zachowywałam się jak złotowłosa niewinna anielica, która wypiła o jedną szklaneczkę wina za dużo - powiedziała wiele lat później. Ale okazało się, że tym swoim nerwowym chichotem zarażała wszystkich. Zafascynowała Amerykę. Rok później zdobyła Oscara za rolę w filmie "Kwiat kaktusa" (1969) Gene'a Saksa. Stała się gwiazdą. Ale wszyscy przyzwyczaili się, że widzów rozśmiesza. W "Szeregowcu Benjaminie" była dziewczyną z bogatej żydowskiej rodziny, która w chwili depresji zaciąga się do wojska. W "Protokole" Herberta Rossa jako skromna kelnerka ratowała życie wschodniemu potentatowi, w "Dzikich Kotach" wcieliła się w zwariowaną futbolistkę, w "Damie za burtą" - w znudzoną mężatkę cierpiącą na amnezję.
W"Ptaszku na uwięzi" partnerowała Melowi Gibsonowi, a w 1992 r., zbliżając się do pięćdziesiątki, w filmie Roberta Zemeckisa "Ze śmiercią jej do twarzy", z dystansem i humorem zagrała kobietę, która płaci wysoką cenę za eliksir wiecznej młodości, tak bardzo poszukiwany w hollywoodzkim świecie. Potem zaś święciła triumfy w "Zmowie pierwszych żon", obok Bette Middler i Diane Keaton.
Występowała też w filmach dramatycznych. W"Oszukanej" jej bohaterce - specjalistce od konserwacji sztuki - zawalił się świat, gdy w muzeum, w którym pracowała, zostało wykryte fałszerstwo. W "Przeciwnościach" była matką 12-letniego narkomana. Takie role nie zdarzały się często, ale pogodziła się z tym.