Julie Anne Smith miała za sobą, co typowe dla dzieci amerykańskich wojskowych, 23 przeprowadzki i dziewięciokrotną zmianę szkół, gdy po otrzymaniu dyplomu licencjata na Uniwersytecie Bostońskim znalazła się w Nowym Jorku. Był 1983 r. a Julie miała 23 lata. Jej droga do przyszłej sławy wiła się, podobnie jak tysięcy innych dziewcząt lądujących w Wielkim Jabłku i marzących o karierze. Smith grała epizodyczne role w reklamówkach i trzeciorzędnych produkcjach, a na życie zarabiała jako kelnerka.

Miała jednak szczęście, bo jej charakterystyczna uroda, którą odziedziczyła po szkockich przodkach, spodobała się prowadzącym casting do drugiej pod względem długości nadawania opery mydlanej w historii TV (zdjętej w 2010 roku po 50 latach emisji i 13 858 odcinkach) – „As the World Turns". Julie przez trzy lata (1985-1988) grała podwójną rolę bliźniaczek Frannie i Sabriny Hughes. Gdy w 1988 r. otrzymała za nią statuetkę Emmy, pożegnała się z producentami i rozpoczęła karierę filmową. Wtedy też postanowiła zostać członkiem stowarzyszenia aktorów filmowych Screen Actors Guild. Okazało się, że w branży funkcjonują już aktorki o imionach Julie Smith i Julianne Smith. Przyszła gwiazda musiała więc zmienić dane. Wybrała drugie imię ojca – Moore – na swoje nowe nazwisko.

Przełom w karierze przyniosła jej rola w filmie Roberta Altmana „Na skróty" z 1993 r. (do zobaczenia w piątek o godz. 0.10 na ale kino+). Od tej pory aktorka mogła przebierać w rolach, zaś jej kreacje doceniła Akademia Filmowa czterokrotnie nominując ją do Oscara, w tym dwukrotnie w jednym roku (co udało się zaledwie 10 aktorom) – za rolę główną w „Daleko od nieba" i drugoplanową w „Godzinach" w 2003 r. Prywatnie Julianne Moore jest matką dwójki dzieci – 15-letniego Caleba i 10-letniej Liv. Ojcem obojga jest jej o 10 lat młodszy od niej mąż, reżyser Bart Freundlich. Aktorka znana jest ze swoich liberalnych poglądów – otwarcie popiera prawo kobiet do aborcji oraz możliwość zawierania jednopłciowych związków małżeńskich.