Reklama

50 rocznica śmierci Karen Blixen

7 września mija 50. rocznica śmierci Karen Blixen, duńskiej pisarki, autorki „Pożegnania z Afryką"

Publikacja: 07.09.2012 07:53

Karen Blixen - fotografia ze zbiorów Muzeum we Rungstendlund

Karen Blixen - fotografia ze zbiorów Muzeum we Rungstendlund

Foto: materiały prasowe

Była kobietą niezwykłą. Ekstrawagancką, niezależną, łamiącą konwenanse epoki wiktoriańskiej. Kobietą o silnym charakterze, której dewizą było żyć pełnią życia. A jednocześnie wrażliwą, przeżywającą depresje, zmuszoną mierzyć się z przeciwieństwami losu, osobistymi tragediami i chorobą.

Zobacz na Empik.rp.pl

Urodziła się w 1885 roku w zamożnej mieszczańskiej rodzinie. Od dziecka pisała i rysowała. Studiowała na Akademii Sztuk Pięknych w Kopenhadze, a także w Anglii, Szwajcarii, Włoszech i Francji.

Jako pisarka debiutowała opowiadaniami w prasie, gdy miała 22 lata. Publikowała pod męskimi pseudonimami: Isak Dinesen, Pierre Andrezel i Osceola, bo nie chciała, by zaliczano jej twórczość do literatury kobiecej .

Miała 28 lat, kiedy w 1914 roku poślubiła swego kuzyna Brora von Blixena, choć naprawdę kochała jego brata bliźniaka. Za jej majątek kupili farmę kawy w Kenii. Mąż zaczął ją zdradzać zaraz po ślubie. W 1921 wystąpiła o separację, a 4 lata później o rozwód. Odtąd prowadziła plantację sama. Rodzinie nie przyznawała się, że mąż zaraził ją syfilisem. Mówiła jedynie, że podjęła leczenie z powodu tajemniczej gorączki tropikalnej.

Reklama
Reklama

Prawdziwe uczucie połączyło 33-letnią Karen z brytyjskim arystokratą Denysem Finchem Hattonem, którego poznała w 1918 roku. Był dla niej ideałem mężczyzny, choć wolał wolność od stałego związku. Ich romans trwał 13 lat do śmierci Hattona w katastrofie samolotu .

Blixen spędziła w Kenii 17 lat. Po załamaniu rynku kawy zdecydowała się wrócić do Danii w 1931 r. Opuszczając Mbogami House u stóp góry Ngong była kompletnie załamana. Kochała Afrykę i wrosła w otaczające ją środowisko. Zżyła się z tubylcami, założyła dla nich szkołę i ośrodek zdrowia, walczyła o ich prawa. Kenijczycy szanowali ją. Czarny służący Farah  pozostał jej oddanym przyjacielem do końca.

- Mam wrażenie, że gdziekolwiek przyjdzie mi się  znaleźć w przyszłości, zawsze będę się zastanawiała, czy w Ngong pada deszcz – zwierzała się w liście do matki.

Tęskniąc za Afryką napisała w Danii swoją najpopularniejszą autobiograficzną książkę „Pożegnanie z Afryką", wydaną w 1937. Ernest Hemingway uważał ją za arcydzieło. Kiedy sam odbierał Nobla w 1954, powiedział, że przyznałby go raczej "pięknemu pisarzowi Isakowi Dinesenowi".

Książkę spopularyzował film pod tym samym tytułem, zrealizowany w 1985 przez Sydneya Pollacka. W rolę Karen Blixen w wcieliła się Meryl Streep. Denysa Fincha Hattona zagrał Robert Redford, a Brora von Blixena – Klaus Maria Brandauer. Film zdobył 7 Oscarów.

Do afrykańskich wspomnień i krajobrazów powracała także w „Cieniach na trawie", pisanych w latach 50 i 60.

Reklama
Reklama

Inne jej książki także budzą zainteresowanie. Po ukazaniu się „Siedmiu  niesamowitych opowieści" (1934), mieszających rzeczywistość z fantastyką i baśnią, zyskała przydomek „Szeherezady Północy".

„Nieśmiertelna opowieść" doczekała się ekranizacji w reż. Orsona Wellesa w 1968, a "Uczta Babette"  w reż. Gabriela Axela w 1987.

Pisarka zmarła 7 września 1962 r w rodzinnym domu w Rungstendlund pod Kopenhagą. W 1991 roku otwarto w tej posiadłości muzeum Karen Blixen, oddające klimat jej domu. Także w Kenii, w dawnej farmie pisarki, działa poświęcone jej muzeum.

Była kobietą niezwykłą. Ekstrawagancką, niezależną, łamiącą konwenanse epoki wiktoriańskiej. Kobietą o silnym charakterze, której dewizą było żyć pełnią życia. A jednocześnie wrażliwą, przeżywającą depresje, zmuszoną mierzyć się z przeciwieństwami losu, osobistymi tragediami i chorobą.

Zobacz na Empik.rp.pl

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Reklama
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Kultura
Kultura przełamuje stereotypy i buduje trwałe relacje
Kultura
Festiwal Warszawa Singera, czyli dlaczego Hollywood nie jest dzielnicą stolicy
Kultura
Tajemniczy Pietras oszukał nowojorską Metropolitan na 15 mln dolarów
Kultura
1 procent od smartfona dla twórców, wykonawców i producentów
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama