Impreza, która na początku swego istnienia trwałą zaledwie kilka dni i ograniczała się właściwie do gmachu Teatru Żydowskiego, placu Grzybowskiego i kilku zrujnowanych kamieniczek na Próżnej w ciągu kolejnych edycji rozprzestrzenia się na kolejne rejony Warszawy. Koncerty odbywają się nie tylko w budynku teatru i pobliskiej Synagodze Nożyków, ale i rzymsko-katolickim Kościele Wszystkich Świętych. W tym rok, jak zwykle wielu gości zagranicznych, spektakle plenerowe, koncerty, wystawy, wieczory autorskie, prezentacja smakołyków kuchni żydowskiej i wspólne gotowanie czulentu.
Przed nami X Festiwal Kultury Żydowskiej "Warszawa Singera"
Na inaugurację w piątek wieczór specjalny – benefis Szymona Szurmieja, aktora, reżysera, dyrektora rekordzisty, który Teatrem Żydowskim kieruje od 1969 roku. Pokaz spektaklu „Między dniem a nocą. Dybuk" łączy się z 90. urodzinami jubilata.
Co ciekawe, ten sam utwór zobaczymy też w wykonaniu Teatru Narodowego Habima z Izraela. Będzie również okazja obejrzeć mało znany w Polsce, inny europejski teatr żydowski, z Bukaresztu. Placówka istniejąca nieprzerwanie od 130 lat przejeżdża z „Yentl", inscenizacją opowiadania Isaaka Singera.