Moniuszko wart 15 tys. euro

O Grand Prix – najwyższą nagrodę VII Międzynarodowego Konkursu Wokalnego im. Stanisława Moniuszki – ubiegać się będzie 13 finalistów. Teoretycznie rzecz ujmując, większe szanse na otrzymanie 15 tys. euro ma kobieta, bo śpiewaczki zdominowały ostatni etap tej rywalizacji.

Aktualizacja: 27.05.2010 03:01 Publikacja: 25.05.2010 12:20

Moniuszko wart 15 tys. euro

Foto: materiały prasowe

W finałowej trzynastce znalazło się aż 10 kobiet i tylko trzech mężczyzn. Tak zadecydowało w poniedziałek późnym wieczorem międzynarodowe jury, które po zakończeniu przesłuchań II drugiego etapu liczyło punkty i debatowało prawie dwie godziny, nim podjęło decyzję. – Poziom konkursu jest wysoki, dlatego do finału postanowiliśmy dopuścić o jedną osobę więcej, niż przewidywał regulamin – wyjaśnił przewodniczący jury, Wiesław Ochman.

Geografia konkursowa też jest dość klarowna, finał zdominowały Polacy, a właściwie Polki. Jest ich bowiem osiem (Anna Bernacka, Aleksandra Chacińska, Aleksandra Kubas, Edyta Kruszczyńska, Katarzyna Oleś-Blacha, Jadwiga Postrożna, Agnieszka Tomaszewska i Magdalena Wór). Wspiera je jeden męski rodzynek – młody bas z Gdańska Adam Palka.

W ostatniej fazie rywalizacji będą także startować: Edith Borsos z Rumunii, Gelena Gaskarowa z Rosji, Andryi Bondarenko z Ukrainy, Jury Haradzecki z Białorusi. Ten ostatni śpiewak został bardzo ciepło przyjęty przez publiczność w pierwszym etapie, ze swojego niedzielnego w drugim był jednak ogromnie niezadowolony i chciał od razu wracać do domu. Jak jednak widać, w konkursie nie należy tracić nadziei do końca.

Wyraźna przewaga polskich śpiewaków nie powinna dziwić. Nie kryją się za tym żadne patriotyczne pobudki, taką decyzję podjęło kompetentne jury, w którym zasiadają wielkie niegdyś gwiazdy światowej opery: Gwendolyn Bradley, Raina Kabaivanska, Elena Obrazcowa czy Tom Krause.

Polska reprezentacja jest zadziwiająco dobra jak na codzienne nasze narzekania na poziom i styl pracy rodzimych pedagogów. Nie oznacza to również, że podczas tegorocznej edycji nie zdarzały się ewidentne pomyłki. Poza finałową trzynastką trzeba mieć też w pamięci dziewięćdziesiąt innych osób, które wystartowały w konkursie. Wielu z nich nie powinno zostać w ogóle dopuszczonych.

We wtorek finaliści mają dzień odpoczynku. Ostatni etap odbędzie się w środę i w czwartek. Uczestnicy wystąpią z orkiestrą Opery Narodowej pod dyrekcją Tadeusza Kozłowskiego. Każdy wykona dwie arie: jedną polską i jedną z repertuaru światowego. Zwycięzców poznamy w czwartek późnym wieczorem, w piątek odbędzie się koncert laureatów. Oprócz Grand Prix jury może przyznać po trzy nagrody w kategorii głosów kobiecych i męskich.

[link=http://www.teatrwielki.pl/repertuar/konkurs_moniuszkowski.html]www.teatrwielki.pl[/link]

W finałowej trzynastce znalazło się aż 10 kobiet i tylko trzech mężczyzn. Tak zadecydowało w poniedziałek późnym wieczorem międzynarodowe jury, które po zakończeniu przesłuchań II drugiego etapu liczyło punkty i debatowało prawie dwie godziny, nim podjęło decyzję. – Poziom konkursu jest wysoki, dlatego do finału postanowiliśmy dopuścić o jedną osobę więcej, niż przewidywał regulamin – wyjaśnił przewodniczący jury, Wiesław Ochman.

Pozostało 81% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"