Reklama

WaluśKraksaKryzys: Nie zaśmiecajmy myśli durnymi, clickbajtowymi wyrobami artykułopodobnymi

Miałem w życiu moment życia ponad stan. Różnie może być, ale dziś skromniejsze życie jest dla mnie więcej warte od takiego, którego cenę wyznaczają raty - mówi WaluśKraksaKryzys przed premierą płyty „Tematy i wariacje" (12 września).

Publikacja: 11.09.2025 04:07

WaluśKraksaKryzys

WaluśKraksaKryzys

Foto: Wikimedia Commons, Creative Commons Attribution 4.0 International license

Czym jest rock dla twojego pokolenia? Czy jeszcze warto grać na gitarach?

Nie mam pojęcia, czym jest rock dla mojego pokolenia, chyba hip-hopem, więc wypowiem się w swoim imieniu. Rock jest dla mnie przypadkiem i wrażliwością, która jest moim narzędziem do wyrażania siebie. Muzyka jest dla mnie podróżą, a w takim wydaniu, to podróż krętymi, wojewódzko-powiatowymi szlakami. Nie interesuje mnie autostrada do sukcesu, ponieważ na autostradzie ciężko o wgląd w prawdziwą tkankę społeczną i pożywienie inne niż fast food.

Reklama
Reklama

Jednocześnie wykorzystujesz rap…

Przy założeniu, że Kazik jest pierwszym polskim raperem...

Arek Jakubik, Fisz, Cool P, to panowie, których bardzo lubię i szanuję. Intuicja nakazała mi zaproponować właśnie im udział na płycie i tak też się stało.

WaluśKraksaKryzys

Media to konfederacja? Wrzuciłeś wszystkich do jednego worka. Nie ma już różnicy między dużymi tytułami a „szmatami”?

W kawałku „Konfederacja” dosyć precyzyjnie, wraz z Arkiem Jakubikiem, celujemy swoje działa w tytuły i ten sektor mediów, który nad wyraz perfidnie prowadzi swoją działalność, opartą na zagadnieniach, w których sytuację lepiej wyjaśniłby socjolog na kawie z psychologiem. Słowo ma potężną moc, co argumentuje nawet Ewangelia św. Jana. Od słowa zaczynają się wielkie idee i słowo jest odpowiedzialne za kierunki filozoficzne. Słowa zmieniają bieg historii i nie ma mojej zgody na wykorzystanie słów w celu, nazwijmy to, mieszania ludziom w głowach czy to podejmując próbę manipulacji, czy zaśmiecając nasze myśli durnymi, clickbaitowymi wyrobami artykułopodobnymi.

Reklama
Reklama

Jednocześnie z mediów korzystasz…

Żyję w podkrakowskiej Skale, a nie pod kamieniem (śmiech). Dla mnie wartościowymi mediami jest z pewnością kanał This Is IT. Ekipa, której twarzą jest Maciej Kawecki wykonuje tytaniczną pracę pokazując świat i Polaków w bardzo pozytywnym świetle. Jest to kanał z treściami okołonaukowymi, który poza dłuższymi materiałami publikuje krótkie info z bieżącymi, nieraz wybitnymi i przełomowymi dokonaniami Polaków na świecie, a nawet i wszechświecie!

Podoba mi się twoje hasło „Żyj własnym życiem”, bo przecież tzw. media społecznościowe to nowa forma zwracania uwagi na siebie i organizowania życia kosztem innych.

Tutaj raczej chodzi o dosłowne życie, a nie pokazywanie tego, jak chcielibyśmy być postrzegani. Wilczą przysługę dla naszej samooceny wykonują w tym temacie influencerzy, którzy pokazują nieraz wyreżyserowane fragmenty swojego życia. Nie jestem antyreklamowym ortodoksem, który z hasłem „sprzedał się” wytyka każdemu sportowcowi, aktorowi czy muzykowi udział w kampaniach reklamowych, bo reklama sama w sobie nie jest zła i tutaj posłużę się przykładem kampanii marki Bytom, w której Waglewski, Fisz, Emade wykonali utwór „Ojciec” podczas specjalnej live sesji. To jest od początku do końca konwencja, w której ludzie z dokonaniami biorą udział w czymś określonym i przejrzystym, a social media są platformą do reklamy osób reklamujących i wśród wielu wykreowanych potrzeb, zaczynamy czuć mocno tę, która pcha nas do reklamowania samych siebie.

Mocno porównujesz sytuację śledzenia influencerów z tym, co robimy w toalecie.

W kawałku „Instrumenty finansowe” wskazuję tylko moment i miejsce, w którym stosunkowo często dochodzi do goszczenia w cudzych życiach, czyli w kibelku (śmiech).

Nie jestem antyreklamowym ortodoksem, który z hasłem „sprzedał się" wytyka każdemu sportowcowi, aktorowi czy muzykowi udział w kampaniach reklamowych, bo reklama sama w sobie nie jest zła

WaluśKraksaKryzys

„Derealizacja” to bardzo przebojowy love song. Co ci uświadomiło, że marnujemy czas zamiast poświęcić się temu, co najważniejsze?

Sens tego kawałka jest inny. Żeby go dostrzec, trzeba spojrzeć w lustro, odwiedzając Luzztro (szkoła didżejska – przypis redakcji). Kibicuję każdemu, kto walczy o to, żeby bez zbędnych substancji osiągnąć samoakceptację, bo wierzę, że każdy z nas ma w sobie potencjał na wartościowego zawodnika w grze zwanej życiem.

„Instrumenty finansowe” próbują przywrócić porządek, hierarchię między kłamstwem i prawdą. Bo zaczyna się wkradać w życie chaos? Mylimy siebie z awatarami, współczesny hip hop z rapem, gangsterów z ludźmi z zasadami?

Trochę już wcześniej o tym wspomniałem. Ten kawałek jest pocztówką od chomiczka idącego przez życie w kołowrotku. Miałem w życiu moment życia ponad stan. Różnie może być, ale na dziś skromniejsze życie jest dla mnie więcej warte od takiego, którego cenę wyznaczają raty. Ciekawostką związaną z tym kawałkiem jest fakt, że pierwsze myśli składające się na tekst przyszły do mnie w następstwie, generalnie rzecz ujmując, incydentu na krajowej S7. Jeśli pan, który we mnie przywalił faktycznie jest w posiadaniu nagrania zdarzenia, to proszę o podesłanie go, bo chciałbym wykorzystać te ujęcia w klipie.

Reklama
Reklama
„Tematy i wariacje"; WaluśKrasaKryzys, Mystic Records, 2025

„Tematy i wariacje"; WaluśKrasaKryzys, Mystic Records, 2025

Foto: Mat. Pras./Mystic

„Tematy i wariacje” próbują tchnąć nadzieję. Masz sygnały, że twoja muzyka działa pozytywnie, ratuje ludzi?

Różnymi kanałami docierają do mnie informacje o wpływie mojej muzyki na życie lub śmierć drugiego człowieka. To są grube sytuacje i szczerze, to nie wiem, co ja o nich myślę, bo nie znajduję słów, żeby się odpowiednio odnieść. Bo co mam napisać? Że mi miło? Generalnie bardzo gratuluję osobom, które zdobyły się na odwagę, żeby się przed kimś otworzyć, w tym wypadku, akurat przede mną. Czuję do takich osób duży respekt i kibicuję w dalszym układaniu życia, bo dzielenie się z kimś swoimi problemami, dawanie świadectwa – to bardzo duży krok, ale w wyjściu na prostą takich kroków nigdy za wiele, a i zabłądzić czasem można.

Czytaj więcej

Dawid Podsiadło: Bardzo się tym jaram

Ja sam jestem osobą, dla której sztuka to pewnego rodzaju przewodnik i w jakimś sensie religia. Za pomocą przyswajania opowieści i interpretacji, doświadczenia czyjejś wrażliwości mam możliwość uczenia się na cudzych błędach lub motywowania cudzymi dokonaniami. Dlatego lubię oglądać filmy. Ostatnio złapałem kilka wolnych chwil, które wykorzystałem na odwiedziny Kina Muranów i Luna, i szczęśliwie trafiłem na dwa bardzo dobre filmy: „Paw zwyczajny” i „Eddington”, po których wykwitła we mnie mnogość przemyśleń natury wszelakiej.

Generalnie bardzo gratuluję osobom, które zdobyły się na odwagę, żeby się przed kimś otworzyć, w tym wypadku, akurat ze mną. Czuję do takich osób duży respekt i kibicuję w dalszym układaniu życia, bo dzielenie się z kimś swoimi problemami, dawanie świadectwa - to bardzo duży krok, ale w wyjściu na prostą takich kroków nigdy za wiele, a i zabłądzić czasem można.

WaluśKraksaKryzys

Zaprosiłeś gości do nagrań. Jaki klucz wybrałeś? Co decydowało?

Gości przez duże „G”... Arek Jakubik, Fisz, Cool P, to panowie, których bardzo lubię i szanuję. Intuicja nakazała mi zaproponować właśnie im udział w płycie i tak też się stało. Sympatia, szacunek i intuicja podpowiedziała mi, żeby zaprosić jeszcze Oskara z Pro8l3mu, ale najpierw był na wakacjach, później był chory, a później intuicja szepnęła, że może wcale nie. Na koniec przemówiło sumienie, które zgodnie z prawdą przypomniało mi, że sam wielokrotnie byłem chory z niedoboru weny i konsekwencji, żeby doprowadzić coś do końca, także summa summarum „wszystko jest dobrze, jak jest dobrze” – jak to mawiał mój dziadek, a także „alles klar” – jak to mawiał dziadek mojego serdecznego kolegi.

Reklama
Reklama

Czym jest rock dla twojego pokolenia? Czy jeszcze warto grać na gitarach?

Nie mam pojęcia, czym jest rock dla mojego pokolenia, chyba hip-hopem, więc wypowiem się w swoim imieniu. Rock jest dla mnie przypadkiem i wrażliwością, która jest moim narzędziem do wyrażania siebie. Muzyka jest dla mnie podróżą, a w takim wydaniu, to podróż krętymi, wojewódzko-powiatowymi szlakami. Nie interesuje mnie autostrada do sukcesu, ponieważ na autostradzie ciężko o wgląd w prawdziwą tkankę społeczną i pożywienie inne niż fast food.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Muzyka popularna
Lennon i Ono na podsłuchu FBI oglądają świat w telewizji i protestują przeciwko wojnie
Muzyka popularna
Konkurs Eurowizji: bojkot Izraela za Strefę Gazy? Kolejny kraj chce się wycofać
Muzyka popularna
David Byrne na nowej płycie uczy pogody życia w niełatwym świecie
Muzyka popularna
Dawid Podsiadło: Bardzo się tym jaram
Muzyka popularna
Polska fonografia wyprzedziła szwajcarską i szwedzką. Sobel liderem wśród Polaków
Reklama
Reklama