Zadebiutowała w połowie lat 60. Miała zadatki na wielką gwiazdę, ale w latach 70. burzliwy romans z aktorem i późniejszym guru filmów kung-fu Davidem Carradine'em pochłonął ją tak bardzo, że omal nie zrujnował kariery. Sukcesy przyszły stosunkowo późno – pod koniec lat 80. Dekadę później o Hershey znów zrobiło się cicho. No, może niezupełnie – ale zamiast ról komentowany był jej związek z młodszym o 21 lat aktorem Naveenem Andrews, znanym z serialu „Zagubieni"...
Na triumfalny powrót Hershey musiała zaczekać do roli Eriki w „Czarnym łabędziu" (2010).
– Wiele osób uzna Erikę za okropną matkę, ale ja uważam, że ma ona za sobą trudne, wyniszczające doświadczenia – powiedziała w jednym z wywiadów. – Kocha córkę, ale jednocześnie obsesyjnie pragnie jej sukcesu, choć wie, że dziewczyna ma delikatną psychikę. Chce, by córka się usamodzielniła, ale też nie chce zostać sama. W tej postaci jest mnóstwo sprzeczności. Każdy to zna z własnego doświadczenia. Pracę nad rolą zawsze zaczynam od spojrzenia w głąb siebie...
Kreacja w „Czarnym łabędziu" spodobała się krytykom i przyniosła aktorce m.in. nominację do prestiżowej brytyjskiej nagrody BAFTA.
Naprawdę nazywa się Barbara Lynn Herzstein. Urodziła się 5 lutego 1948 roku w Hollywood, w rodzinie o żydowsko-irlandzkich korzeniach. O aktorstwie marzyła od dziecka, ale była tak nieśmiała, że w szkole zastanawiano się, czy nie jest głuchoniema. Dzięki pomocy jednego z nauczycieli znalazła agenta i – mając 17 lat – zaczęła występować w telewizji, m.in. w serialu „Córka farmera".