Klasa amerykańskiego pianisty nagrodzonego Grammy w prestiżowej kategorii „Album roku 2007" (drugi raz w historii dla jazzowego artysty) za płytę „River: The Joni Letters" gwarantuje wysoki poziom artystyczny koncertu. Towarzyszyć mu będą: gitarzysta Lionel Loueke, basista James Genus i perkusista Trevor Lawrence. Chociaż od wokalnego albumu „The Imagine Project" sprzed dwóch lat Hancock nie nagrał nic nowego, to właśnie na koncertach sprawdza nowy repertuar. Nie zapomina także o swoich hitach, jak „Chameleon". Tak było na pamiętnym koncercie jego zespołu gwiazd w Filharmonii Narodowej cztery lata temu.
Program tegorocznego festiwalu Warsaw Summer Jazz Days aż roi się od utytułowanych, amerykańskich jazzmanów. Większość z nich wystąpi w klubie Soho Factory na Pradze. Największą popularnością będzie się zapewne cieszył wieczór 12 lipca, kiedy na scenę wyjdzie trio The Bad Plus zapraszając gościa specjalnego, dawno w Warszawie nie słyszanego saksofonistę Joshuę Redmana.
Połączenie dynamicznych jazzowych fraz Redmana z rockową wręcz ekspresją tria zapewni mocne przeżycia. O intelektualną stronę improwizacji zadba kwintet dwóch genialnych improwizatorów: saksofonisty Joe Lovano i trębacza Dave'a Douglasa. W ostatniej chwili w programie tego dnia pojawił sięjeden z najpopularniejszych polskich jazzmanów, basista Wojtek Mazolewski ze swoim kwintetem.
Dzień później Soho Factory zawładnie nowojorska awangarda. Specjalnie utworzony z tej okazji kwintet poprowadzi bezkompromisowy saksofonista Tim Berne. Natomiast Ralph Alesi, Jim Black, Mark Helias i Matt Mitchell przeniosą nas do najlepszych klubów Nowego Jorku. Po raz pierwszy w Polsce wystąpi saksofonistka Matana Roberts.
Nowe talenty amerykańskiego jazzu usłyszymy także 14 lipca. Jeden z najbardziej chwalonych trębaczy młodego pokolenia Ambrose Akinmusire wystąpi ze swoim kwartetem. Stowarzyszenie Dziennikarzy Jazzowych w USA przyznało mu tytuł Trębacza Roku 2011, a „When The Heart Emerges Glistening" uznało za Album Roku.