Działalność wytwórni zasługuje na szczególną uwagę w czasach, kiedy inne małe oficyny wydawnicze ograniczają działalność, a wielcy wydawcy, tzw. majors wyszukują wyłącznie artystów o komercyjnym potencjale.
For Tune nie mogłaby działać, gdyby nie wsparcie i wiara w sukces jej prezesa Witolda Zińczuka. - To przypadek podobny do piwosza, który kupił browar, żeby się piwa napić - mówi. Ponieważ jestem kolekcjonerem, wiem, jak powinna wyglądać płyta, opakowanie i propozycja programowa.
Historia wytwórni zaczęła się w małym warszawskim klubie Szpulka, gdzie dziennikarz jazzowy, pasjonat Jarosław Polit zorganizował pierwszy koncert grupy Power Of The Horns trębacza Piotra Damasiewicza. Muzycy ledwo zmieścili się na scenie, a publiczność nie zawiodła. To był znakomity koncert i impuls do powołania wytwórni do życia.
W obchodzony po raz pierwszy Międzynarodowy Dzień Jazzu 30 czerwca 2012 r. na pierwszym festiwalu JazzArt w Katowicach Power Of The Horns nagrali pierwszy wydany przez wytwórnię album „Alaman". Koncert zakończył się po północy i 1 maja jest uznawany za początek działalności wytwórni.