Na drogach, w nocy dochodzi do kilkakrotnie większej liczby wypadków w przeliczeniu na jeden pojazd w ruchu niż za dnia, w dodatku są one znacznie poważniejsze w skutkach. Dlatego tak ważne są dobrze ustawione światła, zwłaszcza jesienią i zimą, kiedy wcześniej się ściemnia. Tymczasem stan oświetlenia aut jest alarmujący – wynika ze specjalistycznych badań ekspertów.
Wyrywkowe badania reflektorów samochodów osobowych znajdujących się w ruchu przeprowadził w Warszawie, w połowie listopada Instytut Transportu Samochodowego. Wykonano je za pomocą nowatorskiego komputerowego urządzenia diagnostycznego „Analizator świateł", które oprócz precyzyjnego pomiaru ustawienia świateł umożliwia także pomiar, analizę i ocenę całej wiązki świetlnej wysyłanej przez reflektor.
Wyniki badania są alarmujące: przeważająca większość badanych samochodów miała źle ustawione światła. Oświetlały drogę zbyt krótko, albo były ustawione tak, że oślepiały innych kierowców.
- Dokładnie ustawionych było zaledwie 8 proc. lamp w przebadanych pojazdach, a tylko w jednym procencie były prawidłowo ustawione oba światła – mówi Mikołaj Krupiński, rzecznik ITS, przytaczając wyniki badań.
W dodatku ponad 10 proc. przebadanych świateł miała na tyle złą jakość, że nie powinny być w ogóle używane.