Beksiński często podrabiany. Coraz więcej falsyfikatów

Kilkanaście tysięcy produktów z cyfrowymi reprodukcjami dzieł Zdzisława Beksińskiego zostało wycofanych ze sprzedaży z platform handlowych. Coraz częściej na rynku pojawiają się falsyfikaty dzieł mistrza.

Publikacja: 16.08.2021 18:49

Zdzisław Beksiński

Zdzisław Beksiński

Foto: PAP JACEK TURCZYK

Z informacji, które otrzymaliśmy od dr. Radosława L. Kwaśnickiego z Kancelarii RKKW, pełnomocnika m.in. w zakresie spuścizny po Zdzisławie Beksińskim oraz Tamary Łempickiej wynika, że w poprzednim miesiącu po interwencji polskich prawników usunięto ze sprzedaży kilkanaście tysięcy produktów z cyfrowymi reprodukcjami dzieł Zdzisława Beksińskiego. Znajdowały się one na amerykańskim portalu Teepublic, Redbubble, amerykańsko-polskiej platformie Displate, a także tureckiej platformie Baskiloji.

Dzieła Zdzisława Beksińskiego były naniesione m.in. na kubki, maseczki na twarz, koszulki, pokrowce na telefony lub na laptopy, a nawet na pościel.

– Uprawnionym z tytułu praw autorskich do twórczości artysty jest Muzeum Historyczne w Sanoku. Kancelaria jest zaś wyłącznym reprezentantem muzeum w sprawach naruszeń praw autorskich – tłumaczy nam dr Kwaśnicki. Produkty opatrzone były cyfrowymi reprodukcjami dzieł Beksińskiego bez wymaganej zgody muzeum.

Kancelaria reprezentująca muzeum doprowadziła też do usunięcia z amerykańskiego portalu aukcyjnego oferty sprzedaży falsyfikatów obrazów Beksińskiego. Jeden z nich prezentowano jako oryginał. W opisie aukcji znajdowały się spreparowane dokumenty mające wskazywać na jego rzekomą autentyczność. Tymczasem – jak zaznacza prawnik – oryginał obrazu znajduje się w zbiorach Muzeum Narodowego w Szczecinie. – Większość falsyfikatów nigdy nie wyszła spod ręki mistrza, dotychczas udało się wycofać dziewięć takich falsyfikatów. Ceny podczas aukcji oscylowały od kilkuset dolarów do kilku tysięcy dolarów, jednakże wszystkie falsyfikaty udało się zdjąć w trakcie trwania aukcji, więc ostateczne ceny mogły być dużo wyższe – zaznacza dr Radosław L. Kwaśnicki. Dodaje, że kilka razy w miesiącu podejmowane są podobne interwencje.

Dr Jarosław Serafin, dyrektor Muzeum Historycznego w Sanoku, przypomina, że placówka ta jest wyłącznym dysponentem majątkowych praw autorskich do twórczości Zdzisława Beksińskiego na podstawie zapisu testamentowego artysty z 2001 roku. – Właśnie wówczas, decydując się na przekazanie potężnej spuścizny, liczącej około 6000 prac, artysta uczynił muzeum swoim spadkobiercą także w zakresie praw autorskich – przypomina dyrektor muzeum.

– Jako że Beksiński nieustannie zyskuje na popularności, próby fałszowania jego twórczości, zwłaszcza rysunków, przybrały masową skalę – dodaje Jarosław Serafin.

Muzeum w Sanoku posiada obszerne archiwum cyfrowe, obejmujące większość twórczości Beksińskiego, i jest w stanie określić, czy dzieło wyszło z jego pracowni. – Analizy przygotowują pracownicy merytoryczni, historycy sztuki prowadzący badania nad twórczością Beksińskiego. Ponadto, w sytuacjach tego wymagających, zasięgamy opinii Wiesława Banacha, byłego dyrektora muzeum i najwybitniejszego znawcy twórczości Zdzisława Beksińskiego – dodaje dr Jarosław Serafin.

Na rynku aukcyjnym dzieła artysty osiągają ceny po kilkaset tysięcy złotych. W marcu 2012 r. na aukcji Sopockiego Domu Aukcyjnego obraz z 1983 r. osiągnął rekordową cenę 960 tys. zł.

Z informacji, które otrzymaliśmy od dr. Radosława L. Kwaśnickiego z Kancelarii RKKW, pełnomocnika m.in. w zakresie spuścizny po Zdzisławie Beksińskim oraz Tamary Łempickiej wynika, że w poprzednim miesiącu po interwencji polskich prawników usunięto ze sprzedaży kilkanaście tysięcy produktów z cyfrowymi reprodukcjami dzieł Zdzisława Beksińskiego. Znajdowały się one na amerykańskim portalu Teepublic, Redbubble, amerykańsko-polskiej platformie Displate, a także tureckiej platformie Baskiloji.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Kraj
Zagramy z Walią w koszulkach z nieprawidłowym godłem. Orła wzięto z Wikipedii
Kraj
Szef BBN: Rosyjska rakieta nie powinna być natychmiast strącona
Kraj
Afera zbożowa wciąż nierozliczona. Coraz więcej firm podejrzanych o handel "zbożem technicznym" z Ukrainy
Kraj
Kraków. Zniknęło niebezpieczne urządzenie. Agencja Atomistyki ostrzega
Kraj
Konferencja Tadeusz Czacki Model United Nations