Reklama

Kadrowe trzęsienie ziemi w TVP

Po zmianach dyrektora Jedynki i jego zastępcy rewolucja czeka też TVP Info i Panoramę

Publikacja: 13.05.2010 02:32

Kadrowe trzęsienie ziemi w TVP

Foto: ROL

Przed wyborami prawica i lewica przesuwają swoje kadry w TVP. Z nieoficjalnych informacji „Rz” wynika, że Jacek Skorus straci stanowisko szefa „Panoramy”. Z kolei Jacek Snopkiewicz może zostać odwołany z fotela szefa TVP Info. W ostatnich dniach zarząd telewizji, w którym zasiadają osoby związane z PiS i SLD, wymienił też dyrektora i wicedyrektora Jedynki.

Osoba związana z zarządem TVP tak tłumaczy powody zmian: – Każda antena to udzielne księstwo. Do tego dochodzą konflikty personalne. To powoduje, że trudno zarządza się telewizją. Zmiany są konieczne.

[srodtytul]Cięcie po skrzydłach [/srodtytul]

Największą rewolucję przeszła Jedynka, która w ubiegłym roku po podziale wpływów w publicznej telewizji przypadła PiS. Szefa stacji Wojciecha Hoflika zastąpił Witold Gadowski (dziennikarz śledczy z Krakowa). Jego zastępcą ds. publicystyki został Stanisław Janecki (były naczelny „Wprost”).

Dlaczego Hoflik został odwołany? – W TVP 1 było dużo konfliktów. To nie wpływało dobrze na pracę anteny – mówi osoba związana z zarządem. Sam Hoflik był skonfliktowany ze swoją zastępczynią Anitą Gargas. – Od początku się nie dogadywali – twierdzi dziennikarz TVP.

Reklama
Reklama

Gargas w lutym została odwołana, ale nadal była p.o. wicedyrektora (jej wypowiedzenie kończy się w czerwcu). Za jej dymisją miał stać właśnie Hoflik.

Ale ostatnio i nad nim zaczęły się gromadzić czarne chmury. – Nie bronił na zarządzie interesów Jedynki, np. „Wiadomości”. Pozwolił, by w czasie ich emisji o 19.30 Dwójka puszczała atrakcyjne programy – mówi osoba z telewizji.

Jak twierdzi inny pracownik TVP, kroplą, która przelała czarę, był sposób pokazywania tragedii smoleńskiej. – Hoflik upierał się, by w relacjach z uroczystości pogrzebowych był tylko obrazek, muzyka, dźwięk. Nie chciał studia komentatorskiego – mówi informator „Rz”. – Postawił na swoim, ale już w trakcie transmisji zmienił zdanie, gdy okazało się, że konkurencja ma komentatorów.

Doszło do ostrej dyskusji kierownictwa TVP 1 z zarządem.

I Hoflik stracił funkcję szefa Jedynki (będzie kierował Agencją Filmową).

Potem ze stanowiska kierownika ds. publicystyki TVP 1 odwołano Pawła Nowackiego (jest też wydawcą programu Jana Pospieszalskiego „Warto rozmawiać”). Zdaniem pracowników stacji przyczynił się do tego Hoflik. Jak twierdzą, Nowacki współpracował z Gargas, a Hoflik nadal miał przyjaciół w zarządzie TVP.

Reklama
Reklama

– Nowacki padł ofiarą cudzej wojny. Bo jeśli wycięto Hoflika, to w ramach cięcia po skrzydłach musiał polecieć ktoś z drugiej strony – tłumaczy informator „Rz”.

Ale jest też inny powód odwołania Nowackiego. 10 i 11 kwietnia postawił się prezesowi telewizji Romualdowi Orłowi, który chciał w Jedynce pokazywać program TVP Info. Nowacki zdecydował, że TVP 1 pokaże swój program. Pod względem oglądalności jego decyzja okazała się sukcesem. Ale – jak twierdzą rozmówcy „Rz” – „niektórzy ludzie w zarządzie TVP byli wściekli”. Dlaczego? Bo do studia zaproszono Rafała Ziemkiewicza i Stanisława Janeckiego, którzy mówili o atakach na Lecha Kaczyńskiego. – Część zarządu uznała, że to „pisowskie sianie nienawiści” i odpowiedzialnością za to obarczyła Nowackiego – tłumaczy jeden z dziennikarzy.

Pojawiły się też spekulacje, że do telewizji ma wrócić Patrycja Kotecka, była wiceszefowa Agencji Informacji. Ona sama zaprzecza. – Nie interesuje mnie powrót do TVP, a spekulacje na ten temat traktuję w kategoriach fantastyki – zaznacza.

[srodtytul]Tnie też lewica[/srodtytul]

Zmiany są także w antenach, w których wpływy mają ludzie SLD. Ze stanowiska mają zostać odwołani szefowie: TVP Info Jacek Snopkiewicz i „Panoramy” w TVP 2 Jacek Skorus.

– SLD zorientowało się, że oni nie potrafią sprawnie robić im PR, np. promować kandydata na prezydenta tej partii Grzegorza Napieralskiego. Poza tym uważają, że Snopkiewicz ma platformerski przechył – mówi informator „Rz”.

Reklama
Reklama

Inny dziennikarz zwraca uwagę, że w TVP Info bardzo często pojawia się kandydat PO Bronisław Komorowski: – Snopkiewicz często sugeruje, że ma dobre relacje z Platformą.

Politycy lewicy nie chcą jednak mówić o politycznych powodach zmian. – Snopkiewicz nie czuje telewizji informacyjnej – ucina jeden z nich.

– Robi telewizję taką jak kilkanaście lat temu – mówi osoba z TVP. – Poza tym utopił duże pieniądze w nieudane produkcje, np. cykl wspomnieniowy o historii telewizji. Kazał puszczać własne reportaże z lat 70., a nawet wywiad ze sobą.

Za anachroniczność jest też krytykowany szef „Panoramy” Jacek Skorus. Ale nie tylko za to. Jego nominacji sprzeciwiała się część środowisk dziennikarskich i filmowych. Maciej Gawlikowski, dziennikarz i filmowiec, przypomina, że Skorus w stanie wojennym realizował przygotowywany na zlecenie SB program „Archiwum Solidarności”, który miał kompromitować opozycję. – Skorus był zarejestrowany jako tajny współpracownik – mówi Gawlikowski.

Nieoficjalnie wymienia się już nazwiska następców Snopkiewicza i Skorusa. Szefem TVP Info miałby zostać Łukasz Kardas, pracujący od lat w TVP m.in. jako producent. – Dobrze dogadywał się z PiS. Ale kiedy odpowiadał za produkcję newsów, zaprzyjaźnił się z otoczeniem Napieralskiego – mówi informator „Rz”.

Reklama
Reklama

Sam Kardas twierdzi, jego nominacja to plotka. – Nikt ze mną o tym nie rozmawiał – ucina.

„Panoramą” może pokierować Ewa Godlewska, która pracuje w tym programie od lat (prywatnie związana ze Sławomirem Jeneralskim, byłym dziennikarzem TVP i byłym posłem SLD).

– To, że pan Skorus ma zostać odwołany, to wiem, bo to już cała telewizja wie – mówi Godlewska. – Ale pierwsze słyszę, żebym miała go zastąpić.

Z naszych informacji wynika, że rozważany jest również Marcin Szczepański, dziennikarz TVP, kiedyś związany z „Panoramą”.

Przed wyborami prawica i lewica przesuwają swoje kadry w TVP. Z nieoficjalnych informacji „Rz” wynika, że Jacek Skorus straci stanowisko szefa „Panoramy”. Z kolei Jacek Snopkiewicz może zostać odwołany z fotela szefa TVP Info. W ostatnich dniach zarząd telewizji, w którym zasiadają osoby związane z PiS i SLD, wymienił też dyrektora i wicedyrektora Jedynki.

Osoba związana z zarządem TVP tak tłumaczy powody zmian: – Każda antena to udzielne księstwo. Do tego dochodzą konflikty personalne. To powoduje, że trudno zarządza się telewizją. Zmiany są konieczne.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Materiał Płatny
OGŁOSZENIE
Kraj
Olejomaty opanowują Mazowsze, ale omijają Warszawę. Stolica czeka na innowacyjny recykling
Kraj
Polska bez kompleksów. Młodsi uważają, że to Zachód jest zacofany
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Kraj
Pociągiem z Warszawy do Lublina w półtorej godziny. Umowa na cztery tory linii otwockiej podpisana
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama