24 września ma zostać otwarte w Krakowie nowe muzeum

Na 24 września zaplanowano otwarcie muzeum, ale prace jeszcze trwają. Opozycja: to element kampanii

Publikacja: 21.09.2010 02:21

Na kilka dni przed otwarciem podziemnego szlaku trwają jeszcze gorączkowe prace, nawet kilkanaście g

Na kilka dni przed otwarciem podziemnego szlaku trwają jeszcze gorączkowe prace, nawet kilkanaście godzin na dobę

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Miasto będzie mieć wkrótce nową atrakcję turystyczną. Pod płytą Rynku Głównego powstaje ekspozycja „Śladami europejskiej tożsamości Krakowa”. Według niektórych może przyciągać więcej zwiedzających niż Wawel.

Szlak prowadzi przez pozostałości wczesnośredniowiecznej osady i cmentarzyska. Oprócz 700 zabytków archeologicznych na turystów będą czekać – jak reklamują władze miasta – laserowe projektory, 600 trójwymiarowych rekonstrukcji historycznych obiektów czy 30 stanowisk multimedialnych. Z tzw. pryszniców dźwiękowych popłyną odgłosy średniowiecznego rynku. Inną atrakcją będzie ekran z pary wodnej, po przekroczeniu którego zwiedzający ujrzy scenę na rynku sprzed 500 lat, jakby znalazł się między średniowiecznymi kupcami.

Jednak część muzealników obawia się, że szlak nie będzie historyczną opowieścią o dawnym Krakowie, ale Disneylandem pełnym nowoczesnych gadżetów.

– Czy Disneyland to na pewno pejoratywne określenie? – odpowiada krytykom prezydent Jacek Majchrowski. – Chcemy pokazać historię w nowej oprawie, w sposób pasjonujący. Bez tradycyjnych kapci.

Wtóruje mu archeolog Sławomir Dryja, który pracował przy podziemnym szlaku: – Kiedyś wystarczały zabytki w gablocie. Teraz warto wykorzystywać technologię.

Władze Krakowa szeroko reklamują nową placówkę. W kilku miastach Polski zawisły plakaty i bannery. Przygotowano spoty do emisji w ogólnopolskich radiu i telewizji. A użytkownicy Facebooka już są zachęcani do odwiedzenia muzeum. Nieoficjalnie mówi się, że kampania ma kosztować kilkaset tysięcy złotych.

Tymczasem, choć do otwarcia zostało tylko kilka dni, ekspozycja nie jest jeszcze gotowa. W podziemiach wciąż trwają gorączkowe prace, nawet po kilkanaście godzin na dobę. Dlatego opozycja zarzuca prezydentowi Majchrowskiemu, że zapowiadane huczne otwarcie placówki to element jego kampanii wyborczej.

– Trzy lata pana prezydenta nie było widać na otwarciach. Teraz oddaje inwestycje co kilka dni – mówi radny PO Grzegorz Stawowy.

– Przed wyborami wszystko uważane jest za kampanię. Tymczasem kiedyś zostało zasiane ziarno i teraz przyszła pora zbiorów – odpowiada Majchrowski.

Dwa tygodnie przed planowanym otwarciem okazało się też, że na dokończenie inwestycji potrzeba jeszcze prawie 4 mln zł. M. in. na osuszenie ścian po powodzi i zabezpieczenie przeciwpożarowe. – Te pieniądze mogli dostać powodzianie, których siedem razy zalała rzeczka Serafa – zauważa Stawowy.

Łącznie budowa muzeum pochłonęła ok. 50 mln zł. To dużo – twierdzą radni, nawet przy tegorocznym budżecie miasta – ok. 3,3 mld zł (Muzeum Powstania Warszawskiego też kosztowało ok. 50 mln zł).

Na zwiedzanie placówki czekają jednak tłumy. Bezpłatnie będzie je można zobaczyć od 24 do 26 września. W dniu otwarcia – od godz. 22 aż do 2 w nocy. Trzeba tylko zdobyć wejściówkę. A te rozdawane są od 20 września w miejskich punktach informacji. I cieszą się powodzeniem.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: [mail=e.losinska@rp.pl]e.losinska@rp.pl[/mail][/i]

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo