Grupa kapitałowa Bumar to największa państwowa grupa zbrojeniowa. Należy do Skarbu Państwa i Agencji Rozwoju Przemysłu. Ma 24 spółki, które produkują m.in. rakiety, amunicję, wozy bojowe.
Zatrudnia w sumie 12 tys. osób. Czeka ją restrukturyzacja i musi szukać oszczędności. – Pracę może stracić 2,5 tys. osób – pisał we wrześniu „Dziennik Gazeta Prawna”. Tymczasem zarząd grupy postanowił odświeżyć jej logo. Dziś to czerwone gąsienice czołgu z czarnym napisem na dole. Zmiany? Właściwie niezauważalne.
Liftingu dokonała wynajęta agencja reklamowa. Ile kosztowała jej praca? – Zapisy umowy są objęte tajemnicą handlową – ucina pytania Monika Koniecko, rzeczniczka grupy Bumar. Nie ujawnia też, jaka firma zrobiła nowe logo.
Tłumaczy, że głównym powodem odświeżenia znaku jest fakt, że Bumar przechodzi restrukturyzację i „właściwe było poddanie też liftingowi znaku”. Poza tym rzeczniczka zaznacza, że w Polsce działają firmy, które choć nie należą do grupy kapitałowej Bumar, posługują się niemal takim samym znakiem jak stare logo grupy.
Jak sprawdziła „Rz”, tak jest np. z Fabryką Maszyn Bumar z Koszalina, spółką akcyjną produkującą podnośniki do ciężarówek.