Reklama

Robert Gwiazdowski: Wybory prezydenckie w KGHM

W cieniu wyborów prezydenckich i przed zapowiadaną przez premiera Donalda Tuska rekonstrukcją rządu, która ma po nich nastąpić, zaczęła się rekonstrukcja zarządów spółek Skarbu Państwa. Zaczął KGHM. Też będzie wybierać prezydenta. Ostatecznie po angielsku prezes zarządu to „President of the Board”.

Publikacja: 08.05.2025 05:33

Robert Gwiazdowski: Wybory prezydenckie w KGHM

Foto: materiały prasowe

W czwartek, 24 kwietnia, na jego stronie internetowej ukazało się „ogłoszenie w sprawie wszczęcia postępowania kwalifikacyjnego na stanowiska Członków Zarządu XII kadencji”. Było to zaraz po Świętach Wielkanocnych i tuż przed majówką, więc niektórzy mogli przeoczyć. Ale termin składania zgłoszeń (w siedzibie spółki w Lubinie) upływa „dopiero” 8 maja o godz. 12. Macie jeszcze parę godzin, może zdążycie.

Jak przebiegać będzie postępowanie kwalifikacyjne na stanowiska członków zarządu KGHM?

Nie musicie marnować czasu, żeby jakoś szczególnie swoje zgłoszenie uzasadnić. Kryteria oceny są dwa: „doświadczenie w zakresie działalności gospodarczej, w tym kierowania podmiotami gospodarczymi” oraz „przebieg rozmowy kwalifikacyjnej”. To pierwsze (doświadczenie) będzie ważyć w ocenie tylko 20 proc. Za to „przebieg rozmowy kwalifikacyjnej” aż 80 proc. A rozmowy kwalifikacyjne odbędą się „dopiero” 15 maja. Spokojnie więc zdążycie się przygotować.

Czytaj więcej

Frekwencyjna ściema. Młotkowanie niegłosujących ma charakter klasistowski

Będzie to na trzy dni przed wyborami prezydenckimi i na jeden dzień przed ciszą wyborczą. Więc rada nadzorcza spółki będzie mogła w spokoju, bez nacisków ze strony polityków zaangażowanych w wybory prezydenta RP wybrać Presidenta KGHM. Uwaga wszystkich skupia się bowiem gdzie indziej. I to chyba dobrze, co nie?

O co rada nadzorcza KGHM może pytać kandydatów na rozmowie kwalifikacyjnej?

Kandydaci powinni dołączyć do swojego zgłoszenia kopię poświadczenia bezpieczeństwa upoważniającego do dostępu do informacji niejawnych oznaczonych klauzulą co najmniej „poufne”. Ale jak ktoś na szybko sobie takiego z ABW nie załatwi, to może złożyć oświadczenie o wyrażeniu zgody na poddanie się procedurze sprawdzającej w przypadku powołania do zarządu.

Reklama
Reklama

Gorzej będzie z zaświadczeniem o niekaralności. Jak ktoś nie ma takiego w szufladzie (nie starszego niż dwa miesiące), to niestety jego aplikacja nie zostanie w ogóle rozpatrzona.

Czytaj więcej

Robert Gwiazdowski: Repolonizacja, czyli reupartyjnienie gospodarki

O co rada nadzorcza może pytać kandydatów na rozmowie, której przebieg ma mieć aż 80-proc. wpływ na ocenę? Ja bym pytał kandydata, czy zna dziewięć cyfr, których przyciśnięcie na klawiaturze jego telefonu spowoduje, że zadzwoni dzwonek telefonu w kieszeni premiera, i poprosiłbym, żeby je wybrał. Jakby premier odebrał, to znaczy, że kandydat się nadaje.

Jak więc ktoś zna te cyferki, a nie ma zaświadczenia o niekaralności i dopiero teraz dowiedział się o ogłoszeniu ode mnie, nich dzwoni. Bo „Kierownik”, zaaferowany wyborami prezydenta, może nie wiedzieć o równoległych wyborach Presidenta.

Autor

Robert Gwiazdowski

Adwokat, profesor Uczelni Łazarskiego

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Bułgaria, czyli o znaczeniu sprawnych instytucji
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Twarda składka (zdrowotna) do zgryzienia
Opinie Ekonomiczne
Prof. Beata Javorcik: Stary wspaniały świat?
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Europejski balon Chin
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Opinie Ekonomiczne
Gorynia, Kośny, Hardt: Sięgnijmy do ekonomii
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama