Mniej niż jedna trzecia jednostek administracji w Polsce korzysta z systemów elektronicznego zarządzania dokumentacją jako podstawowego narzędzia pracy. W wielu instytucjach wciąż dominuje obieg papierowy. To stopniowo się zmienia, a tempo zmian powinno przyspieszyć dzięki nowemu systemowi stworzonemu przez NASK.
Czas na ujednolicenie
Planowane zmiany wpisują się w strategię cyfryzacji Polski do 2035 r. Zgodnie z jej projektem podmioty realizujące zadania publiczne będą miały obowiązek elektronicznego zarządzania dokumentacją od 1 stycznia 2028 r.
Nowy system, czyli Elektroniczne Zarządzanie Dokumentacją RP, jest zintegrowany z ePUAP i e-Doręczeniami. – Przekazanie systemu EZD RP samorządom jest jak wrzucenie kolejnego biegu w procesie cyfryzacji Polski – komentuje dyrektor NASK–PIB Radosław Nielek.
Wtóruje mu wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski. – 2 tys. urzędów, 300 tys. urzędników, 194 mln zł z Krajowego Planu Odbudowy. Wychodzimy z ery papieru w administracji publicznej. To uproszczenie procedur, eliminacja drukowania, transportu i przechowywania dokumentów – wymienia Standerski. Dodaje, że dzięki temu praca administracji będzie bardziej efektywna. Z perspektywy obywatela zmiana oznacza przede wszystkim szybszy dostęp do informacji, sprawniejszą obsługę spraw urzędowych i większą przejrzystość.
Nowe narzędzie integruje różne systemy informatyczne działające w administracji. Dzięki temu możliwa jest prostsza wymiana danych, skuteczniejsza koordynacja oraz lepsze zarządzanie zadaniami na poziomie lokalnym i centralnym. Powinno mieć to również przełożenie na podejmowanie lepszych decyzji, opartych na aktualnych danych i rzeczywistych potrzebach.