Wyższej Szkole Policji w Szczytnie grozi odebranie 7,5 mln zł – części dotacji, jaką w 2009 r. otrzymała na budowę i wyposażenie Policyjnego Centrum Dydaktyczno-Badawczego w ramach programu operacyjnego „Rozwój Polski wschodniej 2007–2013" – ustaliła „Rz". Szereg nieprawidłowości w wydatkowaniu ponad 70 mln zł na policyjnej uczelni wykryła Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, która rozliczała fundusze. Nieprawidłowości dotyczą udzielania zamówień publicznych. – Prawnicy analizują odpowiedź uczelni odnoszącą się do wyników protokołu pokontrolnego. Nie ujawniamy szczegółów do czasu formalnego zakończenia kontroli – mówi Miłosz Marczuk, rzecznik PARP. Kulisy inwestycji sprawdzają też CBA i prokuratura.
Za unijne pieniądze policyjna uczelnia wybudowała i wyposażyła dwa nowoczesne budynki. Mieszczą się w nich m.in. czytelnie, dział zbiorów niejawnych, sale konferencyjne, a także dziesięć specjalistycznych pracowni naukowych, m.in. antynarkotykowa, biologii kryminalistycznej, analizy kryminalnej, pracownia pułapek kryminalistycznych czy technologii multimedialnych.
Z informacji „Rz" wynika, że Agencja skontrolowała 38 udzielonych zamówień, w tym również postępowania o wybór głównego wykonawcy robót budowlanych (był nim Budimex) czy dostawę specjalistycznego sprzętu. Zakwestionowano m.in. zamówienie z wolnej ręki na pełnienie nadzoru autorskiego (nadzór projektanta w czasie realizacji procesu budowlanego – była nią firma PROFKAD z Olsztyna), uznając, że nie było do tego podstaw. Kontrolerów zdziwiły też wymogi stawiane w przetargach oferentom, np. dysponowanie środkami finansowymi lub zdolnością w kwocie niewspółmiernej wysokości w stosunku do przedmiotu zamówienia. Policyjna uczelnia żądała także złożenia oświadczeń i dokumentów, które nie były niezbędne do przeprowadzenia postępowania. Nieoficjalnie wiadomo, że nieprawidłowości świadczyć mogą o ustawianiu przetargów pod konkretne firmy.
Inwestycję nadzorowały aż trzy zewnętrzne firmy z Olsztyna, a inspektorami nadzoru inwestorskiego byli także pracownicy uczelni posiadający uprawnienia budowlane. Projekt policyjnej inwestycji miał też zewnętrznego menedżera. Była to spółka z Olsztyna – Krajowa Agencja Informacyjna INFO, która również rozliczała inwestycję. Jej dwuletni kontrakt to ponad 1,7 mln zł. – W odniesieniu do wyboru menedżera projektu PARP ma pewne zastrzeżenia w zakresie przestrzegania wszystkich postanowień ustawy o zamówieniach publicznych – mówi oględnie Marczuk.
Poprosiliśmy policję o ustosunkowanie się do zarzutów. – Wyższa Szkoła Policji w Szczytnie złożyła wyjaśnienia i zastrzeżenia do przedstawionej przez PARP informacji pokontrolnej dotyczącej projektu. W tej chwili oczekujemy na odpowiedź – stwierdza jedynie podinsp. Marcin Piotrowski, rzecznik komendanta uczelni.