Jan Paweł II i rzeźba w Zachęcie. Proces o uszkodzoną rzeźbę

Proces o uszkodzoną rzeźbę papieża przeobraża się w manifestację polityczną.

Publikacja: 13.05.2013 20:50

Po incydencie z udziałem posła artysta sprzedał rzeźbę za ponad 800 tys. dol. Wcześniej wyceniano ją

Po incydencie z udziałem posła artysta sprzedał rzeźbę za ponad 800 tys. dol. Wcześniej wyceniano ją dwukrotnie niżej

Foto: EAST NEWS

Cztery zespoły parlamentarne o chrześcijańskim światopoglądzie wystosowały pismo do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta, w którym zaapelowały o objęcie „szczególnym nadzorem” procesu byłego posła z list AWS Witolda Tomczaka. W 2000 roku usunął on w warszawskiej Zachęcie meteoryt, który w instalacji włoskiego artysty Maurizio Cattelana przygniatał rzeźbę Jana Pawła II. Proces w tej sprawie na dobre rusza dopiero teraz, bo Tomczak był chroniony immunitetem. Sprawa zmienia się w manifestację polityczną.

W poniedziałek odbyła się kolejna rozprawa w tej sprawie przed warszawskim sądem. Prokuratura uważa, że były poseł spowodował stratę w wysokości 40 tys. zł. Tomczak i jego mecenas, europoseł PiS Janusz Wojciechowski, są innego zdania. Utrzymują, że usunięcie meteorytu podniosło wartość rzeźby, bo choć pierwotnie była wyceniana na 400 tys. dolarów, sprzedano ją dwukrotnie drożej.

W rozmowie z „Rz” Wojciechowski mówi, że proces ma jednak głębsze znaczenie. – W jego trakcie poruszane są granice wolności w sztuce i problem profanacji religijnej. To fascynujący temat do debaty publicznej. Dlatego zadziwiająca jest decyzja sądu o utajnieniu procesu – tłumaczy.

W proces włączyli się konerwatywni politycy. W ubiegłym tygodniu cztery zespoły parlamentarne o chrześcijańskim światopoglądzie wystosowały pismo do prokuratora generalnego, w którym napisały, że w trakcie procesu może dojść do „prześladowań z powodu światopoglądu”.

Pod apelem podpisali się szefowie Zespołu ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski, Zespołu na rzecz Katolickiej Nauki Społecznej, Zespołu na rzecz Ochrony Życia i Rodziny oraz zespołu skupiającego członków ruchów katolickich.

Uszkodził rzeźbę papieża Jana Pawła II. Posłowie wystąpili w jego obronie.

Łącznie zgromadziły one ponad setkę parlamentarzystów. To głównie posłowie PiS, Solidarnej Polski i PSL, ale także poszczególni posłowie PO.

Apel o objęcie procesu nadzorem nie spotka się z pozytywną odpowiedzią prokuratora generalnego. – W polskim prawie taka instytucja nie istnieje – tłumaczy rzecznik PG Mateusz Martyniuk.

Jednak pismo posłów i tak budzi spore kontrowersje. – Czyn Witolda Tomczaka był zwykłym barbarzyństwem i chuligaństwem, a posłowie nie powinni próbować wpływać na prokuraturę – komentuje Iwona Śledzińska-Katarasińska z PO, szefowa Sejmowej Komisji Kultury.

Dodaje, że posłowie nie powinni też cenzurować działalności artystycznej, a tymczasem w swoim piśmie parlamentarzyści nie pozostawiają suchej nitki na twórczości Cattelana. Słowa „dzieło sztuki” biorą w cudzysłów, a artyście przypisują jedynie chęć wywołania skandalu. Dodają, że instalacje Cattelana „mogą mieć na celu obrazę uczuć religijnych i nie reprezentują absolutnie żadnych wartości estetycznych”.

Polscy politycy od wielu lat tak zdecydowanie nie wypowiedzieli się na temat granic wolności artystycznej. W ubiegłym roku poseł PiS Marek Opioła protestował przeciw innej z instalacji Cattelana w warszawskim Centrum Sztuki Współczesnej, której elementem była realistyczna figura wisielca – młodego chłopca powieszonego na fasadzie budynku.

Z kolei w 2009 roku Artur Górski z PiS domagał się odwołania dyrektora Zachęty po tym, gdy w ramach wystaw wyemitowano gejowski film porno. Te wystąpienia miały jednak charakter indywidualny, a tym razem pod apelem podpisali się członkowie czterech licznych zespołów.

– Instalacja z Janem Pawłem II to nie było dzieło sztuki, a czysta prowokacja. W naszym piśmie nie przekroczyliśmy granic krytyki – zapewnia szef Zespołu ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski Andrzej Jaworski z PiS.

Twórczości włoskiego artysty broni jednak Justyna Wesołowska, kurator ostatniej wystawy Cattelana w Centrum Sztuki Współczesnej, a posłom zarzuca braki w „edukacji artystycznej”. – Posłowie mają prawo formułować swoją opinię, ale nie ma ona większego znaczenia dla świata sztuki, który jednoznacznie uznał Cattelana za jednego z najważniejszych artystów współczesnych – komentuje.

Cztery zespoły parlamentarne o chrześcijańskim światopoglądzie wystosowały pismo do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta, w którym zaapelowały o objęcie „szczególnym nadzorem” procesu byłego posła z list AWS Witolda Tomczaka. W 2000 roku usunął on w warszawskiej Zachęcie meteoryt, który w instalacji włoskiego artysty Maurizio Cattelana przygniatał rzeźbę Jana Pawła II. Proces w tej sprawie na dobre rusza dopiero teraz, bo Tomczak był chroniony immunitetem. Sprawa zmienia się w manifestację polityczną.

Pozostało 87% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo