Czarnek: Dzieł Jana Pawła II w lekturach było zdecydowanie za mało
Krytycy zmian w kanonie lektur „skupili się na Janie Pawle II i Stefanie Wyszyńskim, sprawiając wrażenie, że w Polsce są tylko przedstawiciele lewicy i świata lewackiego” - ocenił minister edukacji Przemysław Czarnek. - Nie. To jest zdecydowana mniejszość - stwierdził.
Michał Szułdrzyński: Janie Pawle, wybacz ministrowi Czarnkowi
Nigdy nie zapomnę wrażenia, gdy po raz pierwszy sięgnąłem po encyklikę „Centessimus Annus" Jana Pawła II. Byłem wtedy studentem filozofii i jak wiele osób w tym wieku uwielbiałem dyskusje o polityce, ustroju itp. I oto nagle przeczytałem powstały kilka lat wcześniej tekst, który był próbą ujęcia z perspektywy społecznego nauczania Kościoła wydarzeń 1989 r., transformacji ustrojowej. Papież Polak w pasjonujący sposób rozprawiał się z marksizmem i komunistycznymi utopiami. W słynnym IV rozdziale wykładał koncepcję własności prywatnej i katolickiej akceptacji dla kapitalizmu. Padły tam kluczowe słowa: „Wydaje się, że zarówno wewnątrz poszczególnych narodów, jak i w relacjach międzynarodowych wolny rynek jest najbardziej skutecznym narzędziem wykorzystania zasobów i zaspokajania potrzeb. Dotyczy to jednak tylko tych potrzeb, za których zaspokojenie można zapłacić".
Cel - zabić Jana Pawła II
W 1995 r. najbliżsi współpracownicy Osamy bin Ladena próbowali zamordować Jana Pawła II podczas Światowych Dni Młodzieży na Filipinach. Dzięki koronkowej akcji służb specjalnych pokrzyżowano im plany.