Reklama
Rozwiń

Cel - Księżyc. Europa szykuje się do budowy stacji

Automatyczny lądownik sprawdzi, czy na Księżycu można założyć stałą bazę dla ludzi — zapowiadają eksperci Europejskiej Agencji Kosmicznej. Maszyna poleci nie wcześniej niż za dziesięć lat.

Publikacja: 16.09.2010 19:39

Cel - Księżyc. Europa szykuje się do budowy stacji

Foto: AFP

Na razie europejski automatyczny lądownik jest w sferze planów. ESA zleciła wstępne zaprojektowanie misji i urządzenia EADS Astrium. Wysokość kontraktu to 6,5 mln euro. Całe przedsięwzięcie będzie jednak kosztowało zapewne kilkaset milionów euro. O tym, czy warto tyle wydać na podróż robota na Księżyc ESA zadecyduje w 2012 roku.

Maszyna ma dysponować niezwykle zaawansowaną techniką, umożliwiającą autonomiczne działanie i lądowanie na Księżycu. ESA chce wykorzystać doświadczenia zdobyte przy budowie automatycznego pojazdu transportowego ATV, który samodzielnie dokuje do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

- To ważny projekt technologiczny — mówi sieci BBC Michael Menking z EADS Astrium. — Oczywiście, celem jest Księżyc, ale jeśli umie się wykonać precyzyjne, miękkie lądowania na powierzchni Księżyca, to umie się to zrobić również na innych ciałach niebieskich.

Ważący 700-800 kilogramów robot ma osiąść w okolicach południowego bieguna naszego satelity. Dokładne miejsce nie jest jeszcze wybrane. Z wnętrza maszyny wyjedzie niewielki łazik, który zbada najbliższą okolicę.

- Lądownik będzie miał na pokładzie cały zestaw instrumentów badawczych, ale eksperymenty będą nastawione na eksplorację przez ludzi — zapowiada Simonetta Di Pippo, szefowa programu lotów załogowych ESA. — Będziemy szukać minerałów i, mam nadzieję, wody w księżycowym gruncie, sprawdzimy czy możliwe jest założenie stałej bazy — tłumaczy BBC News.

James Carpenter z ESA dodaje, że jednym z zadań będzie sprawdzenie, jaki potencjalnie wpływ na zdrowie ludzi będzie miało promieniowanie i obecność księżycowego pyłu.

Najwięcej kłopotów inżynierom sprawi zapewne zasilanie maszyny w energię. ESA wykorzystuje panele słoneczne, stąd tak ważny jest wybór miejsca lądowania. Musi zapewnić jak najdłuższe nasłonecznienie. — W zależności od nasilenia operacji słonecznej liczymy, że misja może potrwać kilka miesięcy. Powiedzmy pół roku — mówi Richard Fisackerly z ESA.

Na razie europejski automatyczny lądownik jest w sferze planów. ESA zleciła wstępne zaprojektowanie misji i urządzenia EADS Astrium. Wysokość kontraktu to 6,5 mln euro. Całe przedsięwzięcie będzie jednak kosztowało zapewne kilkaset milionów euro. O tym, czy warto tyle wydać na podróż robota na Księżyc ESA zadecyduje w 2012 roku.

Maszyna ma dysponować niezwykle zaawansowaną techniką, umożliwiającą autonomiczne działanie i lądowanie na Księżycu. ESA chce wykorzystać doświadczenia zdobyte przy budowie automatycznego pojazdu transportowego ATV, który samodzielnie dokuje do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

Kosmos
Astronomowie odkryli nowy obiekt spoza Układu Słonecznego. Czy zagraża Ziemi?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Kosmos
Jakie skutki dla Ziemi przyniesie uderzenie asteroidy w Księżyc? Nowe analizy
Kosmos
Polak w kosmosie. Sławosz Uznański-Wiśniewski na pokładzie stacji kosmicznej
Kosmos
„Symbol zaawansowania Polski”. Sławosz Uznański-Wiśniewski z orbity opowiada o swym locie w kosmos
Kosmos
Drugi Polak w kosmosie. Misja Axiom-4: Kapsuła Dragon ze Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim leci na ISS