Zlot rozpocznie się w sobotę. – Będzie nas 45 osób, głównie z Europy: Anglii, Niemiec, Francji, ale też Indii, Pakistanu. Będziemy medytować, modlić się, wymieniać doświadczenia – mówi „Rz” Andrzej Saramowicz ze Szkoły Nauk Sufich, jeden z organizatorów.
Muzułmanie związani ze Szkołą Nauk Sufich spotykają się raz do roku w innej części świata. W tym roku wybrali Kruszyniany, czyli centrum Tatarów, gdzie znajduje się jeden z trzech polskich meczetów.
Polakom sufi najczęściej kojarzą się z bractwem tańczących derwiszy (fakirów), którzy raczą swoimi występami turystów w Turcji. – To jest już tylko folklor, taki jak występy Mazowsza – zapewnia Saramowicz.
Na świecie jest około 300 milionów sufich, ale tylko nieliczni stosują praktyki medytacyjne.
Sufizm jest uznawany za nurt islamu alternatywny do fundamentalizmu muzułmańskiego, a nawet jego antidotum, choć dzieli się na wiele szkół zróżnicowanych kulturowo. Sufi, którzy zbierają się w Kruszynianach, są związani z tradycyjnym nurtem – uznają prawo religijne (szariat). – Istnieją pewne ruchy synkretyczne, które rozwijały się w kręgach New Age, ale mają one bardzo niewiele wspólnego z klasycznym sufizmem – podkreśla Saramowicz.