Abp Kowalczyk prymasem

Ingres odbędzie się pod koniec czerwca. Nowy nuncjusz apostolski przybędzie do Polski najwcześniej we wrześniu

Publikacja: 10.05.2010 03:09

Decyzję Benedykta XVI o nominacji prymasa Polski i jednocześnie arcybiskupa gnieźnieńskiego ogłosił w sobotę w południe rzecznik episkopatu ks. Józef Kloch.

Stało się to w Krakowie, gdzie w weekend odbywały się uroczystości ku czci św. Stanisława, patrona Polski.

– Obca jest mi chęć robienia kariery, chcę wypełnić wolę Boga – powiedział po ogłoszeniu nominacji abp Józef Kowalczyk, który przebywał w rodzinnej miejscowości, w Jadownikach Mokrych w Tarnowskiem. – W życiu każdego kapłana nowe wyzwanie jest także nowym ryzykiem. Wciąż powstaje pytanie, czy ja sprostam zadaniom, żebym nie popsuł tego, co zrobili poprzednicy, żebym umiał odpowiedzieć na znaki czasu.

O tym, że to właśnie abp Kowalczyk zostanie nowym arcybiskupem Gniezna i prymasem, jako pierwsza napisała „Rzeczpospolita”. Z naszych informacji wynika też, że ingres do katedry gnieźnieńskiej odbędzie prawdopodobnie 23 czerwca, a na pewno przed 29, kiedy to w święto Piotra i Pawła papież wręcza nowym metropoliom paliusze, znak łączności z następcą św. Piotra.

Po ogłoszeniu nominacji abp Kowalczyk opublikował list, w którym dziękował biskupom za wsparcie w pracy nuncjusza: „Pragnę raz jeszcze wszystkim i każdemu z osobna szczerze podziękować, a jeśli mimowolnie sprawiłem komuś przykrość – serdecznie przeprosić (...). Żegnam się z Wami jako nuncjusz, a witam Was jako nowy metropolita gnieźnieński i członek Konferencji Episkopatu Polski”.

Abp Kowalczyk pytany w sobotę przez dziennikarzy o wizję prymasostwa powiedział, że Kościół nie jest partią polityczną i nowa nominacja nie oznacza „rewolucyjnych zmian w Kościele”. Zapewnił, że będzie się modlił w intencji osób, które uważają, że jest inaczej.

Stwierdził też, że Kościół w Polsce potrzebuje wprowadzenia w życie nauczania ewangelicznego, które przekazał Jan Paweł II.

– Ja się cieszę – mówił o nominacji kard. Stanisław Dziwisz. – Nowy prymas będzie człowiekiem, który wniesie do Konferencji Episkopatu dużo doświadczenia, entuzjazmu, odwagi pójścia naprzód.

– Tą jedną nominacją Watykan rozwiązał dwie kwestie: powołania nowego arcybiskupa Gniezna i prymasa oraz dokonania zmiany na stanowisku nuncjusza w Polsce – powiedział „Rz” jeden z duchownych.

Adam Szostkiewicz, publicysta „Polityki”, ocenił, że nominacja abp. Kowalczyka jest dobrym wyborem. – Ma bardzo duże doświadczenie kościelne: polskie i międzynarodowe – wyjaśnił. Ale dodał: – Tyle doświadczenia powoduje, że jest się częścią establishmentu watykańskiego i państwowo-politycznego w Polsce. A jak się jest częścią establishmentu, to nie zawsze jest się tak niezależnym, jak mogłoby się być.

Nominacja abp. Kowalczyka oznacza w niedługim czasie powołanie nowego nuncjusza w Polsce. – Do września nie należy się tego spodziewać – zapowiedział jednak ks. Józef Kloch. Przypomniał, że abp Kowalczyk, kończąc pełnienie funkcji nuncjusza, musi przygotować sprawozdanie ze swojej pracy.

Tytuł prymasa ma już tylko znaczenie honorowe. A nawet jego uprawnienia reprezentacyjne zostały w grudniu 2009 r. okrojone i rozdysponowane między czterech hierarchów: prymasa, przewodniczącego episkopatu, arcypiskupów Krakowa i Warszawy. Na zewnątrz episkopat reprezentuje jego przewodniczący. Z racji historycznych tytuł prymasa cieszy się jednak w Polsce dużym autorytetem.

Kościół
Wybór nowego papieża w rękach młodych. Relacja z konklawe
Kościół
Ks. prof. Kobyliński zdradził, kto jego zdaniem zastąpi zmarłego papieża Franciszka
Kościół
Podcast „Rzecz w tym”: Czy jest szansa na kolejnego papieża Polaka?
Kościół
Ks. Andrzej Kobyliński: Franciszek, tak jak kraje Globalnego Południa, bardziej sympatyzował z Moskwą niż z Kijowem
Kościół
Kto po Franciszku? Giełda nazwisk ruszyła na dobre