Reklama

Słabną związki biznesu z Kościołem

Maleje finansowe wsparcie przedsiębiorców dla kościelnych inicjatyw. ?To nie tylko efekt kryzysu.

Publikacja: 02.01.2014 04:00

Grzegorz Bierecki zainicjował niedawno prace nad zabezpiecze- niem obrazu Matki Bożej Kodeńskiej

Grzegorz Bierecki zainicjował niedawno prace nad zabezpiecze- niem obrazu Matki Bożej Kodeńskiej

Foto: EAST NEWS

– W Europie mniejszości próbują narzucić swoją wolę większości. Nie może być na to zgody – mówi Grzegorz Bierecki, senator PiS i przedsiębiorca. Właśnie wsparł wydanie eseju prawniczego, który ma pomóc w obronie krzyża w przestrzeni publicznej w Polsce.

Bierecki należy w kraju do najhojniejszych sponsorów Kościoła, podobnie jak Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe, którym do niedawna szefował, i kilka koncernów, m.in. KGHM. Jednak zaangażowanie wielkiego biznesu w takie inicjatywy z roku na rok słabnie.

Publikacja książki „Tożsamość religijna i kulturowa Europy. Sprawa krzyża" kosztowała kilkadziesiąt tysięcy złotych. Zaprezentowano ją w połowie grudnia na UKSW w towarzystwie nuncjusza abp. Celestino Migliorego. – Książka zawiera argumentację prawniczą, której przed trybunałem w Strasburgu rząd włoski skutecznie użył w walce o krzyż w przestrzeni publicznej – mówi Bierecki.

Przypomina, że skargę do Strasburga zapowiedzieli już posłowie Twojego Ruchu. Domagając się usunięcia krzyża z Sejmu, przegrali przed polskim sądem.

– Po przeczytaniu tej książki zrozumieją, że zamiast na prawników pieniądze lepiej wydać na zbożny cel – mówi Bierecki, a sam w ostatnich miesiącach wsparł m.in. renowację malowideł ściennych z klasztoru kapucynów w Białej Podlaskiej i zainicjował prace nad zabezpieczeniem obrazu Matki Bożej Kodeńskiej w Sanktuarium Ojców Oblatów na Podlasiu.

Reklama
Reklama

Swoje zaangażowanie tłumaczy dbałością o chrześcijańskie dziedzictwo Polski: – Tym się różnimy od krajów muzułmańskich, że u nas biją dzwony, a tam śpiewa muezzin.

Podobne argumenty słychać częściej. – Jesteśmy instytucją w 100 proc. z polskim kapitałem, dlatego wspieramy wszelkie dobra kultury związane z chrześcijaństwem, bo są one wpisane w polskość – mówi rzecznik Kasy Krajowej SKOK Andrzej Dunajski.

SKOK-i współfinansowały m.in. powstanie bursztynowej sukienki dla Obrazu Matki Bożej na Jasnej Górze w 2005 roku. Wciąż współpracują z klasztorem ojców paulinów. Kilka miesięcy temu ufundowały chroniącą Cudowny Obraz szklaną kasetę, która zastąpiła wysłużoną szybę pancerną. Sponsorowały też m.in. festiwal Verba Sacra w Poznaniu i Katolickie Dni Filmowe na warszawskim Mokotowie.

– KGHM jest firmą społecznie odpowiedzialną, dlatego wspieramy inicjatywy ratowania dóbr dziedzictwa narodowego – mówi z kolei rzecznik koncernu Dariusz Wyborski. Miedziowy gigant zaangażował się w ratowanie pocysterskiego zespołu klasztornego w dolnośląskim Krzeszowie oraz odbudowę wieży kościoła w Otyniu w woj. lubuskim, która zawaliła się w 2012 roku.

Sławę zyskał, wspierając pokrycie miedziową blachą kopuły warszawskiej Świątyni Opatrzności Bożej.

– Na taką działalność najczęściej decydują się firmy, w których zarządach są porządni, zaangażowani katolicy – mówi szef KAI Marcin Przeciszewski. – To też element marketingu, jak przy innych akcjach charytatywnych.

Reklama
Reklama

Zauważa, że tego rodzaju zaangażowanie biznesu było duże w drugiej połowie lat 90. – Teraz ma charakter szczątkowy – mówi i wspomina w tym kontekście o kryzysie gospodarczym i rosnącym udziale kapitału zagranicznego w polskich przedsiębiorstwach.

Zdaniem ks. Kazimierza Sowy, szefa kanału Religia.tv, przyczyną może być gorszy wizerunek Kościoła: – Działalność Komisji Majątkowej pokazywano jako coś fatalnego, ocierającego się o przestępstwo. Niektórzy mogli uwierzyć też w brednie o otrzymywanych przez Kościół miliardach.

Na przełomie XX wieku najhojniej Kościół finansowały takie firmy jak PKN Orlen, Jopek czy Atlas. Tylko na pielgrzymkę do Polski Ojca Świętego Benedykta XVI w 2006 roku udało się zebrać od sponsorów 6 mln zł.

W grudniu pisaliśmy w „Rz", że datki przekazywane na cele kultu przez osoby prawne, czyli m.in. spółki i fundacje, szybko maleją. Rekordowy był 2009 rok, gdy łączna suma darowizn wyniosła 62 mln zł. W 2012 r. spadła do 23 mln.

Obecnie spółki najczęściej wspierają inicjatywy o charakterze charytatywnym. Związana z Kościołem fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia, która przyznaje stypendia dla zdolnej młodzieży, ma wśród mecenasów m.in. Pocztę Polską, PKO BP, BZ WBK i Polpharmę.

Ks. Sowa zauważa, że biznes częściej wspiera Kościół w wymiarze lokalnym. Przykładowo  krośnieński biznesmen Janusz Słabik, właściciel firmy produkującej m.in. węże ogrodowe, finansował ostatnio remont kościoła i cerkwi w Bieszczadach. Odbudowę kościółka pod Wrocławiem wsparł związany ze stolicą Dolnego Śląska miliarder Leszek Czarnecki.

Reklama
Reklama

Zdaniem ks. Sowy nadzieja właśnie w takim lokalnym zaangażowaniu. Przeciszewski sądzi jednak, że sytuacja się poprawi dopiero, gdy w gospodarce minie kryzys.

– W Europie mniejszości próbują narzucić swoją wolę większości. Nie może być na to zgody – mówi Grzegorz Bierecki, senator PiS i przedsiębiorca. Właśnie wsparł wydanie eseju prawniczego, który ma pomóc w obronie krzyża w przestrzeni publicznej w Polsce.

Bierecki należy w kraju do najhojniejszych sponsorów Kościoła, podobnie jak Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe, którym do niedawna szefował, i kilka koncernów, m.in. KGHM. Jednak zaangażowanie wielkiego biznesu w takie inicjatywy z roku na rok słabnie.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kościół
Nuncjatura Apostolska ogłasza ważną decyzję papieża Leona XIV. Dotyczy archidiecezji katowickiej
Kościół
Zmarł arcybiskup Józef Kowalczyk. „Ojciec chrzestny” polskiego Kościoła
Kościół
Nie żyje arcybiskup Józef Kowalczyk. Były prymas miał 86 lat
Kościół
Propozycja wypowiedzenia konkordatu wkrótce w Sejmie. Stoi za nią znany działacz
Reklama
Reklama