Reklama

Kościół i rząd bliżej

Strony podpiszą kompromisową umowę w sprawie finansowania Kościoła

Publikacja: 17.04.2012 02:00

Obu stronom zależy na tym, by szybko i dobrze zakończyć pracę – zapewnia „Rz” kierowane przez Michał

Obu stronom zależy na tym, by szybko i dobrze zakończyć pracę – zapewnia „Rz” kierowane przez Michała Boniego Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji

Foto: Fotorzepa, Pasterski Radek PR Pasterski Radek

Choć jeszcze kilka tygodni temu relacje na linii państwo – Kościół były napięte, dziś bliżej do porozumienia obu stron. Biskupi są gotowi przystać na finansowanie Kościoła z odpisu od podatku, który ma zastąpić likwidowany Fundusz Kościelny. A rząd, do uzyskania przez Kościół wpływów z podatku na poziomie, jaki fundusz otrzymuje obecnie z budżetu, zgodzi się wyrównywać wpływy od podatników. Także według informacji "Rzeczpospolitej" będą główne punkty umowy biskupów z rządem, nad którymi pracują eksperci.

W tym tygodniu treść dwustronnej umowy będą uzgadniać dwa podzespoły zespołów finansowych komisji konkordatowych, które spotkały się  3 kwietnia. Projekt rządowo–kościelnej umowy powinien być gotowy do końca kwietnia.

– Widać determinację  obu stron, by szybko i dobrze zakończyć pracę – przyznaje rzecznik prasowy Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji Artur Koziołek, choć nie precyzuje terminu.

W umowie będzie określona wysokość asygnaty. Czy będzie to, tak jak chciał rząd, 0,3 proc., czy więcej, jak proponuje strona kościelna, jeszcze nie wiadomo.

– Dla strony kościelnej ważne jest, aby był to system bezpieczny dla misji Kościoła, a dla strony rządowej, aby nie łamał rygoru budżetowego – tłumaczy Koziołek.

Reklama
Reklama

Z informacji "Rz" wynika, że umowa 2 maja ma być przedstawiona na posiedzeniu biskupów diecezjalnych. Rząd z przyjęciem umowy też zapewne nie będzie zwlekał, skoro od kilku miesięcy premier i minister Michał Boni, szef resortu administracji i cyfryzacji, który zajmuje się kontaktami z Kościołem, mówią o konieczności zmiany sposobu finansowania składek ubezpieczeniowych części duchownych. Umowa będzie natomiast podstawą projektu ustawy, który rząd przedstawi Sejmowi. Jeśli rozmowy będą się toczyły w tak dobrej atmosferze, jak dzieje się to teraz, przed wakacjami Sejm może przegłosować ustawę o nowych zasadach finansowania Kościoła.

Przez kilka miesięcy atmosfera wokół Funduszu Kościelnego była bardzo napięta. Jeszcze na spotkaniu Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu 15 marca strona rządowa próbowała narzucić biskupom jednostronne rozwiązanie, czyli likwidację funduszu bez przyjęcia wspólnej umowy. To o nią głównie toczył się bój. Miesiąc później strony mówią o dobrej atmosferze rozmów. Co się stało?

– Ktoś po stronie rządowej otrzeźwiał i zrozumiał, że dalsza próba jednostronnego narzucania rozwiązań nie tylko doprowadzi do politycznej porażki, ale ustawę niepoprzedzoną umową uchyliłby Trybunał Konstytucyjny – mówi dr Andrzej Grajewski, publicysta "Gościa Niedzielnego".

Dr Sławomir Sowiński, politolog z UKSW, podkreśla,  że od roku strategia PO polega nie tyle na szukaniu wojny z Kościołem, ile na "wymachiwaniu lewym skrzydłem". Chodzi o konkurowanie z Ruchem Palikota i  przeciwstawienie wulgarnemu antyklerykalizmowi antyklerykalizmu cywilizowanego.

– Być może premier wystraszył się liczby frontów, które otworzył. Przestraszył się też, że sprawa telewizji Trwam i Funduszu Kościelnego scementuje całą opinię katolicką – dodaje Sowiński. – Zmianie atmosfery pomogła rzeczowa reakcja episkopatu, akcentująca, że Kościół nie jest grupą interesu i nie traktuje kwestii finansów jako niezmiennych pryncypiów.

W umowie, której treść w tym tygodniu będą ustalać prawnicy obu stron, znajdzie się także ustalenie dotyczące  bilansu, czyli tego, ile Kościół stracił w PRL, a ile odzyskał. Oprócz tego prawdopodobnie będzie informacja, iż co kilka lat strony będą sprawdzać, czy wprowadzone mechanizmy prawne  sprawdzają się w praktyce, czy konieczna jest ich korekta.

Choć jeszcze kilka tygodni temu relacje na linii państwo – Kościół były napięte, dziś bliżej do porozumienia obu stron. Biskupi są gotowi przystać na finansowanie Kościoła z odpisu od podatku, który ma zastąpić likwidowany Fundusz Kościelny. A rząd, do uzyskania przez Kościół wpływów z podatku na poziomie, jaki fundusz otrzymuje obecnie z budżetu, zgodzi się wyrównywać wpływy od podatników. Także według informacji "Rzeczpospolitej" będą główne punkty umowy biskupów z rządem, nad którymi pracują eksperci.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kościół
Nuncjatura Apostolska ogłasza ważną decyzję papieża Leona XIV. Dotyczy archidiecezji katowickiej
Kościół
Zmarł arcybiskup Józef Kowalczyk. „Ojciec chrzestny” polskiego Kościoła
Kościół
Nie żyje arcybiskup Józef Kowalczyk. Były prymas miał 86 lat
Kościół
Propozycja wypowiedzenia konkordatu wkrótce w Sejmie. Stoi za nią znany działacz
Reklama
Reklama