Tak uznała Komisja Etyki Reklamy rozpatrująca skargę konsumenta, której przedmiotem była internetowa reklama prezerwatyw SKYN firmy Unimil wyemitowana w bloku reklamowym na stronie www.iplex.pl, tuż przed bajką dla dzieci (sygn. sprawy K/128/13).
Zdaniem skarżącego, wyemitowana reklama nie uwzględniała stopnia rozwoju jej odbiorców, przez co stwarzała zagrożenie.
Popierający skargę arbiter-referent wniósł o uznanie reklamy za sprzeczną z dobrymi obyczajami oraz zarzucił, że nie była ona prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej.
Podkreślił także, że reklamy skierowane do dzieci lub młodzieży muszą uwzględniać stopień ich rozwoju oraz nie mogą zagrażać ich fizycznemu, psychicznemu lub moralnemu dalszemu rozwojowi. Dotyczy to również reklam, które nie są bezpośrednio skierowane do dzieci, jednak dzieci są ich odbiorcami ze względu na formę oraz miejsce i sposób ich prezentowania, w szczególności reklam emitowanych w telewizji w sąsiedztwie audycji dla dzieci, wyświetlanych w kinach przed seansami filmów dla dzieci oraz reklamy zewnętrznej.
Bez ograniczeń, nie ma zakazu
W pisemnej odpowiedzi na skargę spółka Unimil podkreśliła, że reklamowanie prezerwatyw oraz nawiązania do seksu nie naruszają polskiego prawa.