Trybunał Sprawiedliwości UE, w czwartkowym wyroku w sprawie C-396/24 zakwestionował zgodność z unijnym prawem tzw. teorii dwóch kondykcji, zgodnie z którą w przypadku stwierdzenia nieważności umowy kredytowej każda ze stron niezależnie dochodzi swoich roszczeń. W jaki sposób wyrok wpłynie na funkcjonowanie wydziałów frankowych, w których teraz oprócz licznych pozwów ze strony konsumentów, którzy domagają się zwrotu zapłaconych rat, mamy też pozwy kierowane przez banki o zwrot wypłaconego kapitału?
Nie szłabym aż tak daleko. TSUE powiedział, że niezgodne z dyrektywą 93/13/EWG jest żądanie od konsumenta zwrotu całej nominalnej kwoty udzielonego kredytu, niezależnie od dokonanych przez niego spłat i niezależnie od kwoty pozostałej do spłaty. Moim zdaniem, od tego, co powiedział TSUE, do wieszczenia końca teorii dwóch kondykcji jest daleka droga. Na pewno jednak to rozstrzygnięcie spowoduje niepokój na rynku oraz w sądach. W tej chwili dochodzimy do prawie pół miliona wniesionych spraw frankowych, dlatego skutki takich orzeczeń, czy to TSUE, czy Sądu Najwyższego, i potencjalne perturbacje, jakie mogą wywołać dla wymiaru sprawiedliwości są olbrzymie. Dlatego też my w Ministerstwie Sprawiedliwości jesteśmy na finiszu prac nad tzw. ustawą o usprawnianiu postępowań frankowych, która w szybkim trybie wprowadzi m.in. rozwiązania legislacyjne, umożliwiające realizację standardu wynikającego z orzeczenia Lubrecznik.
Czy projekt ustawy, przynajmniej w znanej powszechnie wersji skierowanej do konsultacji, nie idzie jednak w duchu tego orzeczenia? Ja przynajmniej tak odczytuję te przepisy, które umożliwiają zgłoszenia wniosku o rozliczenie roszczenia wzajemnego w jednym postępowaniu, tak aby sąd w wyroku mógł rozliczyć wzajemne roszczenia stron wynikające z nieważności umowy, co wyeliminuje konieczność wszczynania drugiego, odrębnego postępowania przez bank, w którym ten domagałby się spłaty całego kapitału.
Oczywiście, co odnotowuję z dużą satysfakcją. Przepis, o którym pan mówi spotkał się jednak z mocną krytyką w konsultacjach społecznych. Jako praktyczną alternatywę dla zaproponowanych przez nas rozwiązań wskazywano powództwo wzajemne i w pracach nad projektem uznaliśmy ten postulat. Niezależnie od tego, chcemy tak ukształtować możliwość dokonywania potrąceń, żeby z jednej strony umożliwić realizację standardu, wynikającego z wyroku TSUE, a z drugiej zabezpieczyć pełną realizację interesu konsumenta, wynikającego z orzecznictwa TSUE, w tym w między innymi w zakresie kosztów.
Czytaj więcej
Dla kogo korzystne jest kolejne orzeczenie unijnego trybunału w sprawie rozliczeń frankowiczów i...