Po upadłości Getin Banku: najważniejsze to zgłosić wierzytelność syndykowi

Nie wszystkim frankowiczom z Getin Banku będzie się opłacać unieważnienie ich umowy kredytowej - mówi Piotr Zimmermann, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny.

Publikacja: 21.07.2023 13:46

Po upadłości Getin Banku: najważniejsze to zgłosić wierzytelność syndykowi

Foto: Adobe Stock

Sąd Rejonowy ogłosił upadłość Getin Noble Banku. Orzeczenie jest nieprawomocne. Czy to coś zmienia?

Nie zmienia zupełnie nic. Akurat w wypadku upadłości postanowienie jest od razu skuteczne, wykonalne i praktycznie wszystkie jego skutki następują od dnia wydania tego postanowienia. I nie ma ryzyka, że druga instancja coś zmieni, bo o upadłość wnioskował organ do tego ustawowo uprawniony i nie było strony przeciwnej, która by oponowała ogłoszeniu upadłości, więc w tym zakresie sprawa jest przesądzona.

Możemy tu mówić o wygranych i przegranych?

Są wyłącznie przegrani – jak zawsze przy upadłości. To specyfika tych postępowań. Mamy w nich niewypłacalnego dłużnika, który zakończył działalność – w tym wypadku to Getin Noble Bank – i są jego wierzyciele, którzy mają mniejsze lub większe, ale tylko szanse (a nie pewność) odzyskania swoich wierzytelności.

Czytaj więcej

Getin Noble Bank już oficjalnym bankrutem. Zła wiadomość dla frankowiczów

W ostatnim okresie funkcjonowania Getin stał się podmiotem, skupiającym tylko frankowiczów, obsługującym ich roszczenia wobec banku - oraz banku wobec klientów. Jak wpłynie na to ogłoszona właśnie upadłość?

Faktycznie, został tam tylko pakiet kredytów frankowych. Zarówno tych, wobec których toczą się postępowania sądowe, jak i takich, do których roszczeń na razie nie ma, bo kredytobiorcy te kredyty spłacają.

Czy konsekwencje są takie same dla spłacających i dla tych, którzy się sądzą?

Nie. Bo jeśli ktoś akceptuje wszystkie postanowienia umowy kredytowej, dla niego upadłość niczego nie zmienia. A jeśli ktoś uważa, że jego umowa jest niesprawiedliwa, to niezależnie od tego, czy już wcześniej rozpoczął postępowanie przeciw bankowi, czy nie – musi teraz wszcząć działania wobec syndyka masy upadłościowej banku – czyli zgłosić swoją wierzytelność. To syndyk stał się teraz stroną wszystkich już trwających postępowań. Póki co syndyka nie można pozwać – na razie można tylko zgłosić wierzytelność.

Jaka to perspektywa czasowa?

Bardzo krótka. Na zgłoszenie wierzytelności mamy tylko 30 dni. W czwartek 20 lipca w Krajowym Rejestrze Zadłużonych ukazało się obwieszczenie o ogłoszeniu upadłości i od tego momentu biegnie 30-dniowy termin na zgłoszenie wierzytelności. Termin upływa zatem 19 sierpnia (ale to sobota wiec zgodnie z kpc termin ulega przedłużeniu do 21 sierpnia (poniedziałek) i to już jego ostatecznie ostatni dzień). Termin ten jest bardzo istotny. Zgłoszenie wierzytelności jest darmowe ale przekroczenie terminu oznacza konieczność uiszczenia opłaty sądowej wynoszącej nieco ponad tysiąc zł.

Jakie szanse w tej nowej sytuacji mają wierzyciele na zaspokojenie swych roszczeń?

Mamy tu pierwszy raz w historii polskiego sądownictwa i systemu bankowego wypadek, gdy są masowe wątpliwości, czy praktycznie wszystkie zobowiązania wynikające z kredytów frankowych są uczciwe. Mamy orzeczenia polskich sądów oraz TSUE potwierdzające, że nie są. Mamy niepewność sądów co do stosowania wprost zasady, że wynagrodzenie za korzystanie z kapitału bankowi się nie należy. Jest całe mnóstwo wątpliwości, których w ostatnich latach nie były w stanie rozstrzygnąć krajowe sądy wszelkich instancji.

I wszystkie te problemy skupiają się w jednym punkcie: u syndyka, który przygotuje listę wierzytelności.

Właśnie. I to, czy uda nam się przekonać do słuszności naszego stanowiska najpierw syndyka, potem sędziego komisarza i sąd upadłościowy, że należy nam się zwrot nadpłaty kredytu, zależy od tego, jak profesjonalnie zostanie przygotowane nasze zgłoszenie wierzytelności. Dlatego te 30 dni należy intensywnie wykorzystać na poszukiwanie prawnika, który zna się nie tylko na klauzulach abuzywnych z frankowych kredytach, ale też wie, jak to przenieść na język postępowania upadłościowego.

A jakie ci frankowicze będą mieć szanse odzyskania choć części swych należności?

To dziś bardzo trudne do oszacowania.

Dlaczego? Z czego będzie płacił syndyk?

No właśnie. Głównym źródłem spłaty uznanych przez niego wierzytelności będą wpłaty tych osób, które nie zakwestionują prawidłowości swoich umów kredytu frankowego i będą go dalej spłacać.

A gdyby wszyscy klienci zakwestionowali swe kredyty i sąd upadłościowy przyznałby im rację?

To syndyk nie będzie miał środków do zaspokojenia ich wierzytelności.

Więc może warto tak zrobić?

De facto tak. Bo nikt na tym nie może stracić, jeśli zakwestionuje kredyt, ale będzie go dalej spłacał. Choć trzeba też pamiętać, że jeśli nie spłaciło się jeszcze kapitału, to jest ryzyko, że trzeba będzie oddać syndykowi jednorazowo całą kwotę, gdy sąd uzna umowę za nieważną. I trzeba brać to pod uwagę.

Czyli to atrakcyjne głównie dla frankowiczów, którzy mają już nadpłatę?

Tak, choć pamiętajmy, że to nie takie proste. O ile wierzyciele Getin Banku mają uproszczoną metodę dochodzenia swych roszczeń, bo mogą po prostu zgłosić wierzytelność, o tyle syndyk Getin Banku – żeby prowadzić egzekucję, musi uzyskać co najmniej nakaz zapłaty, czyli tytuł egzekucyjny i rozpocząć egzekucję. Więc bez przeliczenia, czy jest nadwyżka i bez porady prawnika upadłościowego, nie warto podejmować decyzji.

Sąd Rejonowy ogłosił upadłość Getin Noble Banku. Orzeczenie jest nieprawomocne. Czy to coś zmienia?

Nie zmienia zupełnie nic. Akurat w wypadku upadłości postanowienie jest od razu skuteczne, wykonalne i praktycznie wszystkie jego skutki następują od dnia wydania tego postanowienia. I nie ma ryzyka, że druga instancja coś zmieni, bo o upadłość wnioskował organ do tego ustawowo uprawniony i nie było strony przeciwnej, która by oponowała ogłoszeniu upadłości, więc w tym zakresie sprawa jest przesądzona.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP