Promocja w Internecie nie może być fikcyjna

Klient musi wiedzieć, co oznacza przekreślona cena, którą widzi przy produkcie sprzedawanym w e-sklepie

Publikacja: 14.02.2011 03:47

Promocja w Internecie nie może być fikcyjna

Foto: www.sxc.hu

Osoby robiące zakupy w Internecie często obok aktualnej ceny widzą wyższą, która jest przekreślona. Często towarzyszy temu dopisek, że np. klient zyskuje 30 proc. Co to oznacza?

– Nawet dla świadomego, obytego z Internetem konsumenta skojarzenie jest jednoznaczne: sprzedawca obniżył poprzednią cenę i sprzedaje towar taniej, w promocji – mówi Dorota Karczewska, dyrektor bydgoskiej delegatury Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Takie też skojarzenie mieli klienci e-apteki fabrykazdrowia.pl. Widząc dwie ceny (jedną przekreśloną) i dopisek „oszczędzasz” wraz z podaniem różnicy między tymi kwotami, sądzili, że chodzi o przecenę. W rzeczywistości cena była niezmienna.

– Przedsiębiorca sam to przyznał. Tłumaczył, że przekreślone ceny miały pokazać, ile kosztują te produkty w tradycyjnych aptekach. Trudno jednak wymagać od konsumentów, by się tego domyślili, skoro obok nie umieszczono takiej informacji – przekonuje Karczewska.

Bydgoska delegatura UOKiK wydała decyzję [b](decyzja prezesa UOKiK nr RBG -1/2011)[/b], w której uznała postępowanie e-apteki za nieuczciwą praktykę rynkową. Klienci mogli być wprowadzeni w błąd i podejmować decyzję o kupnie w przekonaniu, że mają do czynienia z okazją. W rzeczywistości zaś cena pozostawała niezmienna.

[srodtytul]Informacja przy cenie[/srodtytul]

Decyzja UOKiK powinna być ostrzeżeniem dla sprzedawców, którzy nie informują, skąd się wzięły dwie ceny. Muszą liczyć się z tym, że klienci potraktują to jako promocję.

– Najlepszym sposobem na uniknięcie tego typu kłopotów jest zamieszczenie informacji, co oznacza dana cena. Wystarczy gwiazdka i wyjaśnienie, że chodzi np. o kwotę, jaką trzeba by wydać w tradycyjnym sklepie. Przy czym informacja ta musi być widoczna, najlepiej umieścić ją od razu przy cenie – wyjaśnia Arkadiusz Michalak, radca prawny z Kancelarii Prawa Własności Intelektualnej dr Arkadiusz Michalak.

Opisaną metodę praktykuje wiele e-sklepów. Przykładowo księgarnia wysyłkowa Merlin, pokazując cenę wyższą (bez przekreślenia), informuje, że jest to „cena rynkowa”, dając tym samym konsumentom sygnał, że nie chodzi o promocję. [b]Apteka, której dotyczyła decyzja UOKiK, próbowała załagodzić sprawę, umieszczając w regulaminie adnotację: „Ceny przekreślone przy produktach są cenami sugerowanymi przez hurtownie”. UOKiK doszedł jednak do wniosku, że to nie wystarczy.[/b] Informacja ta powinna pojawić się przy każdym produkcie.

[srodtytul]Na stronie WWW i wywieszce[/srodtytul]

Sposób prezentacji cen jest uregulowany w ustawie o cenach oraz rozporządzeniu ministra finansów w sprawie szczegółowych zasad uwidaczniania cen towarów i usług oraz sposobu oznaczania ceną towarów przeznaczonych do sprzedaży.

Zgodnie z tymi przepisami zarówno w reklamie, jak i na wywieszce przy towarze umieszcza się obok ceny przekreślonej cenę promocyjną lub obniżoną. W wypadku przeceny trzeba też podać informację, z czego ona wynika.

Przepisy te odnoszą się także do handlu elektronicznego.

[i]Decyzja prezesa UOKiK nr RBG -1/2011[/i]

[ramka][b]INSPEKCJA HANDLOWA[/b]

[b]Taniej czasem oznacza drożej[/b]

Dużo częściej niż w Internecie są kontrolowane promocje w tradycyjnych sklepach. Nieprawidłowości jest wiele. Bardzo często inspektorzy handlowi spotykają się ze zwykłym naciąganiem klientów. Na metkach są przekreślone ceny, które w rzeczywistości nigdy nie obowiązywały bądź też obowiązywały na długo przed promocją. Czasem zdarza się nawet, że wcześniej oferowano towar taniej niż na promocji. Nierzadko okazuje się też, że nowy produkt, dopiero co wprowadzony do sprzedaży, jest już przeceniony, a „stara” cena jest zwyczajnie wymyślona.

Sprzedawcy zapominają też o podawaniu informacji, jakie powinny towarzyszyć przecenionym towarom. Obok ceny przekreślonej i aktualnej musi znaleźć się też wskazanie, z jakiego powodu doszło do przeceny (np. z powodu wady).[/ramka]

[ramka][b]Czytaj też:[/b]

- [link=http://www.rp.pl/artykul/381804,545436_Klient-w-sieci-ma-wiecej-praw.html]Klient w sieci ma więcej praw[/link]

- [link=http://www.rp.pl/artykul/55663,64569_Uwazaj-na-pulapki-podczas-promocji.html]Uważaj na pułapki podczas promocji[/link]

- [link=http://www.rp.pl/artykul/55662,107011_Sklep-musi-przyjac-reklamacje--chociaz-towar-sprzedawal-w-promocji-.html]Sklep musi przyjąć reklamację, chociaż towar sprzedawał w promocji[/link]

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"